Liczysz na hity Ligi Mistrzów na antenie TVP? Lepiej przeczytaj ten tekst

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Michał Skóraś
Getty Images / Michał Skóraś
zdjęcie autora artykułu

Przed kilkoma dniami pojawiła się informacja, że Telewizja Polska nabyła od Canal+ sublicencję do pokazywania jednego ze środowych spotkań Ligi Mistrzów. Teraz szczegóły tej transakcji ujawnia sport.pl.

Ci, którzy liczyli na to, że zobaczą w TVP hit pierwszej kolejki Ligi Mistrzów Manchester City - Inter Mediolan, muszą obejść się smakiem. Telewizja Polska pokaże bowiem starcie Club Brugge - Borussia Dortmund.

Skąd taka, a nie inna decyzja? Nad tematem pochylił się sport.pl. Okazuje się, że Telewizja Polska w tej sytuacji nie miała możliwości swobodnego wyboru spotkania.

"Wszystko za sprawą umowy, którą podpisały TVP i Canal+. Telewizja Polska zdołała odzyskać transmisje środowych meczów Ligi Mistrzów, ale z jednym zastrzeżeniem - będą to mecze drugiego wyboru, a nie największe hity, które pozostaną w wyłącznym posiadaniu C+" - pisze wspomniany portal.

Właśnie Canal+ postanowiło, że pierwszym wyborem będzie starcie Manchesteru City z Interem. Telewizja Polska miała więc ograniczone pole manewru.

Publiczny nadawca mógł postawić na Club Brugge - Borussia Dortmund, PSG - Girona oraz Celtic - Slovan Bratysława. Sport.pl pisze, że wybór tego pierwszego pojedynku był podyktowany obecnością Polaków po obu stronach w Club Brugge gra Michał Skóraś, zaś drugim trenerem Borussii jest Łukasz Piszczek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!

Czytaj także: > Ukraińcy i Białorusin z medalami igrzysk. Francuzi piszą, co się stało na podium > Syn Beckhama rzucił piłkę nożną. Wybrał zupełnie inną branżę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty