W sobotni wieczór David Neres, zawodnik SSC Napoli, przeżył zarówno momenty triumfu, jak i przerażenia. Tuż po tym, jak odegrał kluczową rolę w zwycięskim meczu przeciwko Parmie (2:1), piłkarz wraz z żoną Kirą Winoną padł ofiarą napadu. Neres, który 10 dni wcześniej dołączył do Napoli z Benfiki, wzmocnił swoją drużynę, asystując przy zwycięskim golu Franka Anguissa.
Po zwycięstwie na boisku, Neres i jego żona zostali zaatakowani przez uzbrojonych napastników na motocyklu, którzy rozbili jedno z okien ich samochodu podczas opuszczania Stadio Diego Armando Maradona. Kira Winona podzieliła się informacjami o tym zdarzeniu na swoim Instagramie, przekazując przeprosiny Neresa skierowane do fanów oczekujących na pozdrowienia po meczu.
Według źródeł "L'Unione Sarda", napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia, zabierając zegarek należący do Neresa, nim całe zdarzenie zostało zgłoszone lokalnej policji w Neapolu. Moment po napadzie został uwieczniony na filmie, na którym widać, jak Neres i jego partnerka są eskortowani do bezpiecznego miejsca, w tle słychać okrzyki i brawa fanów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku już znamy. Niewyobrażalne!
David Neres dołączył do Napoli za około 23,5 miliona funtów i już w pierwszym występie zaliczył asystę. Jego drugi mecz w nowych barwach nie tylko przyniósł asystę przy decydującej bramce z Parmą, ale również niezapomniane, choć przerażające przeżycia poza boiskiem.
Czytaj więcej:
Radosny futbol. Siedem goli w meczu Legii