Smutną informację przekazał klub Adanaspor, w którym Souleymane "Sol" Bamba pełnił funkcję dyrektora technicznego. W oświadczeniu przekazano, że 39-latek poczuł się źle przed meczem z Manisą FC i został odwieziony do szpitala. Tam jednak nie udało się uratować jego życia i były reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej zmarł.
Sol Bamba miał bardzo bogatą karierę piłkarską. Zaczynał od drużyn młodzieżowych Paris Saint-Germain. Potem przeniósł się do Szkocji, gdzie spędził sezon 2006/2007 w Dunfermline Athletic, a potem bronił barw Hibernian FC (2008-2011). Następnie grał w Leicester City, Trabzonsporze i US Palermo.
W 2015 roku Bamba powrócił na Wyspy Brytyjskie. Został piłkarzem Leeds United. W 2016 przeniósł się do Cardiff City, gdzie spędził bardzo miłe pięć sezonów. Z tym klubem awansował do Premier League. Dziwić zatem nie powinno, że w wydanym oświadczeniu po śmierci byłego piłkarza padły wzruszające słowa.
"Z najgłębszym smutkiem dowiedzieliśmy się dziś wieczorem o śmierci legendy klubu, Sola Bamby. Jako zawodnik i trener wpływ Sola na nasz klub piłkarski był niemierzalny. Był bohaterem dla nas wszystkich, liderem w każdej szatni i prawdziwym dżentelmenem. Nasze myśli są z jego przyjaciółmi, rodziną i wszystkimi, którzy mieli szczęście znać i kochać Sola" - napisano na platformie X.
W 2021 roku Bamba stoczył pierwszą walkę o swoje życie. Zdiagnozowano u niego chłoniaka nieziarniczego, czyli nowotwór złośliwy układu limfatycznego. Jednak tę batalię ówczesny piłkarz Cardiff wygrał i po kilku miesiącach ogłosił, że jest zdrowy.
Śmierć Bamby w tak młodym wieku jest szokiem dla jego przyjaciół i rodziny. Jego żona Chloe, z którą doczekał się trójki dzieci, zamieściła w mediach społecznościowych żałobny wpis.
"To nigdy nie była uczciwa walka i kiedy wszystko zaczynało się układać, on zaczął podupadać na zdrowiu i ostatecznie uległ 31 sierpnia. Te lata były nie do opisania trudne, ale mimo to udało nam się znaleźć w nich radość i śmiech. Przeżyłam swoje najgorsze dni, ale też niektóre z najlepszych" - napisała Chloe Bamba na Instagramie.
"Sol zaakceptował swój los jako wolę Boga i opuścił ten świat, wiedząc, bez cienia wątpliwości, że był kochany całym sercem. To był zaszczyt kochać i być kochaną przez Sola. Nauczyłam się od niego tak wiele. Jest moim bohaterem. Moje serce pęka" - dodała.
Czytaj także:
Zobacz, co się w Hiszpanii pisze o Lewandowskim
Kosmiczny wynik. Robert Lewandowski strzela, FC Barcelona niszczy