Transfer Filipa Marchwińskiego był już od pewnego czasu praktycznie przesądzony. Kwestią, która zastanawiała kibiców było tylko to, do jakiego kraju wyjedzie wychowanek Lecha Poznań. Teraz już wiemy, że 22-latek trafił do Włoch.
"Marchewa" obecnie reprezentuje barwy US Lecce i w niedzielę zadebiutował w nowym zespole. Co prawda był to tylko nieoficjalny mecz towarzyski z OGC Nice, ale jednak należy odnotować bardzo dobry występ Polaka.
Reprezentant kraju pojawił się na boisku w przerwie i po kilkudziesięciu minutach zdobył swoje dwie bramki. Najpierw w 70. minucie umieścił piłkę w niemalże pustej bramce, w dość łatwej sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!
Jego kolejne trafienie przyszło po zaledwie czterech minutach i tym razem było bardziej wymagające, bo Polak musiał się dobrze złożyć do strzału. Ostatecznie jego drużyna przegrała to starcie 2:3.
Co ciekawe, pełne 90 minut w tym spotkaniu rozegrał Marcin Bułka. To właśnie bramkarz naszej kadry wpuścił dwa gole strzelone przez Marchwińskiego. Natomiast on będzie mógł w lepszym humorze wracać do domu, ponieważ ostatecznie to jego zespół wygrał.
Czytaj też:
Kibice Legii uczcili pamięć Powstańców
Michał Chrapek zaskoczył Legię [WIDEO]