W piątek Śląsk Wrocław rozpocznie rywalizację w PKO Ekstraklasie w sezonie 2024/25, a pierwszym przeciwnikiem wicemistrzów Polski będzie Lechia Gdańsk (godz. 20.30).
Na ławce zasiądzie Daniel Łukasik. Ale już nie jako rezerwowy zawodnik Śląska, a jako członek sztabu szkoleniowego. 33-latek zakończył piłkarską karierę i teraz zajmie się wsparciem działu analiz, treningiem indywidualnym oraz wprowadzaniem do gry młodych zawodników.
- Miałem sporo czasu do namysłu i ostatecznie podjąłem decyzję, że kończę piłkarską karierę. Nie chciałem grać w niższych ligach, czy innym klubie. To odpowiedni moment, by zawiesić buty na kołku - powiedział Łukasik, który na poziomie polskiej Ekstraklasy rozegrał 192 mecze i zdobył dwa mistrzostwa z Legią Warszawa.
Jednym z młodych zawodników, którymi prawdopodobnie będzie się zajmował, będzie Ołeksandr Hawryłenko. 17-latek z Ukrainy został we wtorek nowym piłkarzem Śląska. Podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia, a do zespołu trafił na zasadzie wolnego transferu. Ostatnio Hawryłenko występował w młodzieżowych drużynach RB Lipsk. Nie jest on anonimowy dla ludzi w klubie, bo był wraz ze Śląskiem na zgrupowaniu w Karpaczu.
- Oleksandr to młody zawodnik o ogromnym potencjale. Pomimo swojego wieku, już teraz wyróżnia się dojrzałością w grze defensywnej. Przychodzi do nas z jednej z najlepszych piłkarskich akademii. Znamy jego jakość. Uważam, że to świetne wzmocnienie dla naszego zespołu - powiedział dyrektor sportowy Śląska David Balda.
ZOBACZ WIDEO: Klątwa Harry'ego Kane'a? "Nie miał dobrej formy na tym turnieju"
CZYTAJ TAKŻE:
Słynny Rosjanin wdał się w bójkę w barze. Uderzył pierwszy i... został znokautowany
Ma duży żal do Jarosława Królewskiego. "Słowo jest ważniejsze od pieniędzy"