Swego czasu w polskich mediach Musiałowski został nawet ochrzczony mianem "polskiego Messiego". Jego przygoda z Liverpoolem rozpalała nadzieje fanów na sporą karierę w Premier League, jednak dziś już wiadomo, że ta, przynajmniej na razie, pozostanie w sferze marzeń.
We wtorek Liverpool opublikował komunikat, w którym wymienił piłkarzy odchodzących z klubu wraz z końcem sezonu. Wśród nich znalazł się Mateusz Musiałowski, którego kontrakt dobiegł końca. Tym samym potwierdziły się informacje naszego serwisu o tym, że Polak nie ma przyszłości w klubie z Anfield Road.
"Mateusz Musialowski również rozpocznie nowy rozdział w swojej karierze, mając na koncie jeden występ w seniorskiej drużynie Liverpoolu jako rezerwowy w marcu przeciwko Sparcie Praga" - przekazał klub.
We wspomnianym spotkaniu ze Spartą, Musiałowski pojawił się na boisku w 74. minucie, przy stanie 6:1, zmieniając Bobby'ego Clarka. Od tamtej pory jednak Polak ani razu nie pojawił się nawet w kadrze meczowej "The Reds".
Czytaj także:
- Absurdalny gol w finale baraży
- Tego w kadrze dawno nie było
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! To może być gol sezonu