Starcie Paris Saint-Germain i FC Barcelony w ćwierćfinale Ligi Mistrzów budzi ogromne emocje wśród kibiców obu drużyn. Francuscy fani postanowili w niecodzienny sposób zmotywować swoich piłkarzy do walki i przygotowali bardzo oryginalną oprawę.
Już w trakcie rozgrzewki piłkarzy na trybunach Parc des Princes w Paryżu pojawił się transparent przedstawiający napisy początkowe z "Gwiezdnych Wojen", a klimatu dopełniały motywy dźwiękowe z tej kultowej serii. Najlepsze miało jednak dopiero nadejść.
Gdy tuż przed początkiem meczu na stadionie zgasły światła, z głośników po raz kolejny zabrzmiały melodie znane z "Gwiezdnych Wojen". Później na jednej z trybun zaczęto stopniowo rozwijać gigantyczny transparent przedstawiający mistrza Yodę, czemu towarzyszyły kolejne charakterystyczne efekty dźwiękowe znane z serii.
Jak donoszą dziennikarze RMC Sport, ta efektowna oprawa to dzieło grupy kibicowskiej Collectif Ultras Paris. Pracę nad stworzeniem widowiska rozpoczęły się w marcu i do samego końca były utrzymywane w ścisłej tajemnicy.
Piłkarze PSG w pierwszej połowie nie nawiązali do efektownego show, jakie na stadionie urządzili francuscy kibice. Zespół z Paryża po 45 minutach gry przegrywa 0:1, a gola dla Barcelony zdobył Raphinha. Duży udział przy bramce Brazylijczyka miał Robert Lewandowski, który napędził bramkową akcję "Dumy Katalonii".
Znacznie więcej emocji dostarczyła druga połowa meczu. PSG szybko odrobiło straty, a już w 50. minucie gry wygrywało 2:1. Ostatnie słowo należało jednak do "Dumy Katalonii". Piłkarze Barcelony szybko otrząsnęli się po fatalnym początku i ostatecznie wygrali 3:2.
ZOBACZ WIDEO: Jak pracuje się z Probierzem? "Lewy" chwali selekcjonera
Spotkanie Luisa Enrique i Xaviego. Kamery wszystko nagrały
Mnóstwo policji przed meczem PSG z Barceloną. Służby postawione w stan gotowości