Liga pod nazwą Baller League została założona przez Lukasa Podolskiego oraz Matsa Hummelsa. Skupia ona dwanaście drużyn, w których występują osoby z branży rozrywkowej i sportowej. Bohaterowie nie rozgrywają typowych meczów, ponieważ są one uzupełnione w innowacyjne pomysły.
W trakcie starcia gracze losują bonusy urozmaicające grę. Wśród nich są np. akcje jeden na jeden z połowy przeciwnika. Nie dziwi więc fakt, że projekt reprezentantów Niemiec cieszy się sporą popularnością za naszą zachodnią granicą.
Poniedziałek (8 kwietnia) był ważnym dniem w kontekście rozstrzygnięć ligowych. Cztery najlepsze zespoły - Ligas Ladies, Calcio Berlin, Eintracht Spandau i Streets United - walczyło o triumf w rozgrywkach.
ZOBACZ WIDEO: Czy Lewandowski zostanie prezesem PZPN? Mamy odpowiedź
Ostatecznie zwycięstwo w Baller League odniosło Streets United - drużyna Lukasa Podolskiego i znanej zawodniczki Alishy Lehmann. Ich ekipa pokonała w finale Calcio Berlin (7:5).
Projekt okazał się być strzałem w "dziesiątkę". Według "Rheinische Post" poniedziałkowe spotkania w hali PSD Bank Dome w Duesseldorfie oglądało ponad dwanaście tysięcy kibiców. - Nie ma co do tego wątpliwości. Nawet połowę tego nazwalibyśmy sukcesem. Przekroczyliśmy nasze oczekiwania dziesięciokrotnie - powiedział dyrektor generalny Baller League Felix Starck, cytowany przez portal faz.net.
Ostatnie dni są więc udane dla Lukasa Podolskiego. Nie tylko ze względu na triumf Streets United. Przede wszystkim dzięki wygranej Górnika Zabrze. Drużyna Jana Urbana pokonała na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:1 w 27. kolejce PKO Ekstraklasy.
Zobacz też:
Właściciel Rakowa podjął decyzję ws. trenera
Legia potwierdza. Kosta Runjaić zwolniony!
na Instagramie 
na Facebooku 
