Po wygranych meczach z Estonią i Walią jednym z najczęściej krytykowanych reprezentantów Polski jest Jan Bednarek. Zawodnik Southampton szczególnie nie popisał się w pierwszym spotkaniu przy jedynej straconej bramce.
- Myślę, że za dużo od niego oczekiwaliśmy, a to nie jest zawodnik takiego pokroju, jak nam się wydawało - podkreślił w rozmowie z "Faktem" były reprezentant Polski, Marek Koźmiński.
Bednarek przeciwko Estonii zagrał w pełnym wymiarze czasowym, z kolei z Walią zszedł z boiska w 80. minucie. Przy okazji część polskich kibiców "nagrodziła" piłkarza gwizdami (więcej TUTAJ). Bednarka zastąpił Bartosz Salamon, który za końcówkę regulaminowego czasu gry i dogrywkę zebrał pozytywne oceny.
Zawodnika Lecha Poznań pochwalił również Koźmiński. - Z nim wszystko bardziej nam się z tyłu poukładało - podkreślił były kandydat do fotela prezesa PZPN.
Co więcej 53-latek stwierdził, że właśnie Salamon mógłby zastąpić Bednarka w roli "lidera naszej defensywy" podczas zbliżającego się Euro 2024.
ZOBACZ WIDEO: Jan Bednarek nie zachwycił. Meczem z Walią oddalił się od pierwszego składu reprezentacji?
Czytaj też: "Coś nie grało". Doszło do skandalu w Cardiff?