Grudniowy półfinał Klubowych Mistrzostw Świata z Manchesterem City (0:3) był ostatnim meczem Macieja Skorży na ławce trenerskiej Urawy Red Diamonds. Już wcześniej szkoleniowiec ogłosił, że nie przedłuży wygasającego kontraktu.
Trener spędził w Japonii niespełna rok i zapisał na swoim koncie między innymi triumf w Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Decyzja o odejściu z klubu miała być spowodowana problemami rodzinnymi.
W lutym informowaliśmy, że nie jest wykluczone, że Maciej Skorża wróci do Lecha Poznań, z którym w 2022 roku zdobył mistrzostwo Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza
[b]
[/b]- Powrót Mariusza Rumaka był możliwy, więc powrót Skorży też jest realny. Maciej jest tutaj szanowany i ceniony. Pewnie wielu kibiców widziałoby go w Poznaniu. Teraz pracujemy jednak z Mariuszem i to przed nim są największe wyzwania. Absolutnie koncentrujemy się na tym, co tu i teraz - podkreślał dyrektor sportowy Tomasz Rząsa w magazynie "Gol" w TVP Sport.
Teraz nowe informacje ws. Skorży przedstawił dziennikarz Tomasz Ćwiąkała, który ujawnił, że szkoleniowiec może niedługo wrócić na ławkę trenerską. Nie chodzi tutaj jednak o żaden polski, czy nawet europejski klub.
- Pojawiają się głosy w środowisku, że czeka na coś grubego z krajów arabskich i że coś takiego się pojawi. Słyszałem plotki, że coś zostało mu już obiecane - przyznał Tomasz Ćwiąkała na swoim kanale na YouTube.
Warto przypomnieć, że w przeszłości Skorża pracował już w Arabii Saudyjskiej oraz Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Zobacz także:
100 mln euro za gwiazdę FC Barcelony. Są chetni w Anglii
Śląsk przedłużył kontrakt z kluczowym piłkarzem. "Chcemy sięgać jeszcze wyżej"