W minioną niedzielę sympatycy FC Barcelony musieli przełknąć gorzką pigułkę. Po porażce w finale Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt (1:4), Xavi musiał mierzyć się ze sporą krytyką pod swoim adresem.
Szkoleniowiec ma obowiązujący kontrakt, a dyrektor sportowy Deco zapewniał, że jego przyszłość w żadnym razie nie jest zagrożona. Niemniej jednak spekulacje dotyczące Xaviego trwają w najlepsze. Jak dotąd mówiło się jedynie o kandydaturze Rafaela Marqueza, który prowadzi trzecioligowe rezerwy "Blaugrany".
Dziennikarze katalońskiego "Sportu" przekazali zaskakujące informacje. Jak czytamy, jeśli Xavi przestanie pełnić obowiązki trenera, jednym z najpoważniejszych kandydatów do zatrudnienia ma być Thiago Motta.
FC Barcelonę Motta zna jak własną kieszeń. Jako zawodnik reprezentował barwy ekipy ze stolicy Hiszpanii w latach 1999-2007 i utrzymuje dobre relacje z dyrekcją sportową klubu.
Od półtora roku Motta odpowiada za wyniki Bologny, gdzie prowadzi między innymi Łukasza Skorupskiego i Kacpra Urbańskiego. Zespół pod jego wodzą zajmuje siódmą pozycję w tabeli Serie A.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop
Czytaj więcej:
Jest potwierdzenie. Wiadomo, co ze zdrowiem Lewandowskiego
Xavi żyje w innej rzeczywistości. "Nie widzę rozczarowania u kibiców"