Temat ewentualnej gry Santiago Hezze w naszej kadrze narodowej przewija się od początku grudnia. Okazało się, że Argentyńczyk, który na co dzień występuje w Olympiakosie Pireus rozpoczął starania o polski paszport.
W Polsce urodziła się babcia piłkarza. Grecki klub pomógł zawodnikowi dopełnić formalności, bo sam miał w tym interes. Chodzi dokładnie o limit obcokrajowców w Super League. Przypomnijmy, że każdy klub może w swojej kadrze posiadać ośmiu piłkarzy spoza UE, ale trzech z nich musi mieć poniżej 23 lat (---> WIĘCEJ TUTAJ).
22-letni Hezze jeszcze się w tym limicie mieści, ale za rok się to zmieni. Dlatego też Olympiakos, z którym sportowiec związał się długoterminowym kontraktem obowiązującym aż do 2028 roku zaczął działać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Argentyńczyk otrzymał polskie obywatelstwo, co otwiera nowe możliwości przed nim i naszą reprezentacją. Jak udało się ustalić redakcji TVP Sport, Michał Probierz w najbliższym czasie poleci do Grecji, żeby porozmawiać z piłkarzem o grze z orzełkiem na piersi.
I jeśli rozmowy zakończą się sukcesem, nic nie będzie stało wówczas na przeszkodzie, żeby Santiago Hezze otrzymał od selekcjonera powołanie na najbliższe zgrupowanie kadry.
Drużyna Biało-Czerwonych do gry o stawkę powróci w marcu. Podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Estonią w ramach półfinału barażów do Euro 2024.
Czytaj także:
Bartłomiej Drągowski może zmienić klub. Zaskakujący kierunek
Mistrz Polski może upaść. "Dramatyczne konsekwencje"