Adam Buksa trafił z wyborem nowego klubu najlepiej, jak tylko się dało. Antalyaspor okazał się dla niego kapitalnym miejscem. Natychmiast stał się podstawowym zawodnikiem tego zespołu i odpłaca się trenerowi za zaufanie.
Zagrał w trzynastu meczach ligowych i strzelił osiem goli, a do tego dorzucił dwie asysty. Jest w bardzo dobrej formie, co zaowocowało powrotem do reprezentacji Polski.
Trzeba jednak przypomnieć, że 27-latek jest jedynie wypożyczony do Antalyasporu z RC Lens. Dziennikarz Ertan Süzgün podkreślił, że Turcy mają możliwość wykupu polskiego napastnika za 4 miliony euro. Jest jednak konkretny termin - mogą do zrobić maksymalnie do maja przyszłego roku. Później klauzula przestanie obowiązywać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: magiczne zagranie. Wszystko zrobił perfekcyjnie
To mimo wszystko duże pieniądze, natomiast Antalyaspor może kalkulować i zwyczajnie zainwestować środki. Wykupi Buksę w maju i w letnim oknie transferowym sprzeda go do mocniejszego zespołu za większe pieniądze. Takiego scenariusza nie można wykluczyć. Zwłaszcza, że Lens zgodziło się na płatność w ratach.
Francuzi i tak będą stratni, bo zapłacili za Buksę osiem milionów euro. Wiązali z nim spore nadzieje, ale przez kontuzje (i operację) stanęło jedynie na ośmiu meczach rozegranych w Ligue 1 (niespełna 100 minut).
CZYTAJ TAKŻE:
Xavi gorszy nawet od Quique Setiena. Fatalna statystyka trenera Barcelony
Polak był bohaterem zespołu. Takiego strzału nikt się nie spodziewał [WIDEO]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)