Tak Śląsk zaskoczył Lecha. "Przymierzył fenomenalnie" [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Gol Al-Hamlawiego
Twitter / Canal+ Sport / Gol Al-Hamlawiego

Śląsk Wrocław walczy o utrzymanie w lidze, a Lech Poznań o mistrzostwo Polski. Sobotnie spotkanie dużo lepiej rozpoczęli podopieczni Ante Simundzy. Bardzo ładną bramkę zdobył Assad Al-Hamlawi.

Sytuacja Śląska Wrocław w tabeli jest bardzo trudna, ale zespół robi wszystko, aby ją zmienić. Gospodarze od mocnego uderzenia zaczęli spotkanie z faworyzowanym Lechem Poznań.

Atak wrocławian napędził Patrik Walemark, który zaliczył nieodpowiedzialną stratę na połowie "Kolejorza". Piłkę przejął Piotr Samiec-Talar, a jego akcję zatrzymał Alex Douglas. Do futbolówki dopadł Assad Al-Hamlawi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!

Napastnik uderzył bez zastanowienia, a strzał był na tyle mocny i precyzyjny, że Bartosz Mrozek nie zdołał skutecznie interweniować. - Przymierzył fenomenalnie - podsumował komentator Canal+ Sport. Tym samym w 11. minucie zespół prowadzony przez Ante Simundze objął prowadzenie.

W 41. minucie Piotr Lasyk podyktował rzut karny dla Lecha. Faulowany był w tej sytuacji Walemark, który zagrał piłkę głową i został kopnięty przez Petra Schwarza.

Do piłki ustawionej na 11. metrze od bramki Rafała Leszczyńskiego podszedł Mikael Ishak. Szwedzki zawodnik wykorzystał szansę i wpisał się na listę strzelców. Do przerwy więcej bramek już nie padło i zespoły schodziły do szatni remisując 1:1.

Po zmianie stron Al-Hamlawi trafił raz jeszcze, a wynik meczu na 3:1 ustalił Schwarz, który zamienił "jedenastkę" na gola.

Komentarze (1)
avatar
Rafal Marc
19 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No gitara, składu na mistrza Polski praktycznie ma skład na spadek uważam że byli nie parę błędów sędziowskich na początku sezonu trochę rzeczywiście nie braku szczęścia 8 10 miejsce ale obecni Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści