FC Barcelona pozostaje spokojna w kwestii przyszłości Pedriego, mimo doniesień z Anglii o zainteresowaniu Manchesteru City. Według informacji dziennika "Marca", klub z Camp Nou nie otrzymał żadnej oficjalnej oferty za młodego pomocnika, a sam zawodnik nie jest na sprzedaż.
Media angielskie sugerują, że Manchester City widzi w Pedrim idealnego następcę Kevina de Bruyne. Mówi się nawet o przygotowywanej ofercie w wysokości 100 mln euro. Jednak w Barcelonie nie ma potwierdzenia tych informacji, choć klub rozumie, że talent Pedriego przyciąga uwagę największych europejskich drużyn.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!
Pedri jest jednym z najważniejszych piłkarzy w drużynie Barcelony, co potwierdza jego udział w 44 z 45 meczów w sezonie 2024/2025. Zawodnik niedawno przedłużył kontrakt z klubem do 2030 roku.
- Jestem bardzo zadowolony z przedłużenia kontraktu i chcę dalej zdobywać tytuły - powiedział Pedri.
Były zawodnik Las Palmas podkreśla swoje przywiązanie do Blaugrany. W wywiadzie dla TV3 wyraził radość z gry w klubie, który zawsze był jego marzeniem. - Zawsze chciałem grać w Barcelonie i jestem szczęśliwy, że mogę tu być - dodał.
Młody pomocnik wykazuje się także skromnością, mówiąc, że woli, aby jego koledzy zdobywali nagrody indywidualne, takie jak Złota Piłka. - Ważne jest, aby drużyna wygrywała tytuły, a ja jestem zadowolony, gdy moi koledzy odnoszą sukcesy - stwierdził Pedri.
To bardzo ważne dla "Dumy Katalonii". Celem Barcelony jest bowiem utrzymanie w składzie najważniejszych młodych piłkarzy. Z tego względu nie ma mowy o sprzedaży takich zawodników, jak Pedri czy Lamine Yamal, choć zainteresowania ze strony gigantów futbolu nie brakuje.