Kibice AC Milanu są wściekli na Gianluigiego Donnarummę za to, że ten w 2021 roku odszedł z klubu do Paris Saint-Germain. Nawet nie chodzi o samo odejście, ale o jego kulisy. Włoski bramkarz nie przedłużył kontraktu z macierzystym klubem, a PSG sprowadziło go bez kwoty odstępnego.
Były idol jest teraz wrogiem publicznym numer jeden. A przecież golkiper rozegrał dla Milanu 251 meczów. W 88 z nich zachował czyste konto. Miał jednak dość tego, że mediolański klub nie walczy o tytuł w Serie A. I poszukał nowych wyzwań.
Los sprawił, że Milan i PSG grają przeciwko sobie w fazie grupowej Ligi Mistrzów. We wtorek doszło do starcia tych drużyn na San Siro. Kibice za cel obrali sobie właśnie Donnarummę. Gdy tylko dotykał piłki, słychać było gwizdy. A to nie wszystko.
Już na rozgrzewce bramkarz musiał słuchać głośnych gwizdów. Fani rzucali też z trybun pieniądze na boisko. Oczywiście nie były to prawdziwe dolary. Na fałszywych banknotach wydrukowano właśnie twarz Donnarummy.
Spotkanie zakończyło się wygraną AC Milan 2:1.
Czytaj także:
Zachwyty nad Żukiem. "Jego kontakt z piłką jest magiczny"
Polski klub zawiesił dwóch piłkarzy. Jest podejrzenie ustawienia meczów