[tag=17691]
Puszcza Niepołomice[/tag] w tym sezonie debiutuje w Ekstraklasie, co samo w sobie jest dla tego klubu ogromnym wydarzeniem. Wyniki boiskowe nie układają się po myśli zespołu Tomasza Tułacza, ale Żubry mogą zapisać się na kartach historii na różne sposoby.
Zrobiły to przy okazji piątkowego meczu z Koroną Kielce. W doliczonym czasie gry trener Tułacz zdecydował się na wpuszczenie na boisko Igora Pieprzycy. W tej zmianie nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie wiek piłkarza Puszczy.
Pieprzyca ma bowiem zaledwie 15 lat i 19 dni, a to sprawiło, że stał się najmłodszym debiutantem w historii najwyższego poziomu rozgrywkowego w Polsce. Tym samym został pobity rekord, którego właścicielem od 1959 roku był Janusz Sroka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Ówczesny piłkarz Cracovii w dniu debiutu miał 15 lat i 57 dni. Warto jednak dodać, że w ostatnich miesiącach było już całkiem blisko pobicia jego rekordu. W maju w barwach Warty Poznań pierwszy mecz rozegrał Jędrzej Hanuszczak. Wtedy jednak młodzieżowcowi zabrakło czterech dni, a byłby najmłodszym w historii.
Natomiast gracz Warty zapisał się wtedy w historii w inny sposób. Był on pierwszym zawodnikiem urodzonym w 2008 roku, który wystąpił w meczu PKO Ekstraklasy. Teraz Igor Pieprzyca dołącza do niego w tym gronie.
Czytaj też:
Co tam się działo?! Osiem goli w meczu Korona - Puszcza
Dublet napastnika w debiucie Dariusza Żurawia
Czy Puszcza Niepołomice utrzyma się w PKO Ekstraklasie? 
