W ostatnim czasie o Nicoli Zalewskim mówiło się wyłącznie przez aferę bukmacherską. Przypomnijmy, że kilkudziesięciu piłkarzy, trenerów i prezesów miało brać udział w nielegalnym obstawianiu wydarzeń sportowych. Polak również był zamieszany w tę sprawę.
W końcu o pomocniku włoskie media mogły napisać pozytywnie. A to za sprawą jego udanego występu w meczu AS Romy z AC Monzą. Ekipa Zalewskiego wygrała 1:0 za sprawą gola strzelonego przez Stephana El Shaarawy'ego w 90. minucie spotkania.
Choć polski zawodnik wszedł na murawę dopiero w 74. minucie spotkania, to i tak zdążył zostawić po sobie dobre wrażenie. 21-latek miał udział przy akcji bramkowej, co zauważyły i doceniły włoskie media.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
"Wniósł na boisko ducha walki, agresywnie atakował lewą flanką" - napisali dziennikarze portalu eurosport.it, którzy przyznali Zalewskiemu notę "6". Pół stopnia wyżej Polaka ocenił portal sport.sky.it.
"Starał się wprowadzić nieco świeżości do zespołu" - to z kolei komentarz z serwisu tuttomercatoweb.com. Dziennikarze tego portalu ocenili 21-letniego pomocnika na notę "6".
Przypomnijmy, że dla Nicoli Zalewskiego był to pierwszy mecz po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. Po raz ostatni Polak zagrał w Serie A blisko miesiąc temu, bo 24 września.
Zobacz także:
Upublicznili kontrakt gwiazdy Barcelony
Tragedia przed meczem. Nie żyje kibic