Maciej Skorża bliski kolejnego sukcesu. Jego drużyna awansowała do finału

Getty Images / Zhizhao Wu / Na zdjęciu: Maciej Skorża
Getty Images / Zhizhao Wu / Na zdjęciu: Maciej Skorża

Drużyna prowadzona przez Macieja Skorżę jest bliska kolejnego sukcesu. Urawa Red Diamonds pokonała bowiem w dwumeczu Yokohamę F. Marinos (0:1, 2:0) i awansowała do finału japońskiego Pucharu Ligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Kariera Macieja Skorży w Japonii dotychczas układa się bardzo dobrze. Już na początkowym etapie swojej pracy osiągnął pierwszy wielki sukces.

Urawa Red Diamonds pod jego wodzą wygrała Azjatycką Ligę Mistrzów, choć oczywiście należy pamiętać, że polski szkoleniowiec nie prowadził swojej drużyny na przestrzeni całych rozgrywek.

Skorża nie zamierzał na tym poprzestawać, a jego ekipa zgłasza wyraźny akces do walki o kolejne osiągnięcia. Aktualnie ze stratą ośmiu punktów do lidera plasuje się na
3. miejscu w tabeli japońskiej J1 League.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zabrał głos ws. kontuzji. Wróci na hit z Realem?

Ponadto awansowała do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Po dwóch kolejkach fazy grupowej najbardziej elitarnych rozgrywek klubowych w Azji ma na swoim koncie cztery oczka i zajmuje 2. pozycję.

Drużyna prowadzona przez Skorżę nieco gorzej wypadła w rozgrywkach Pucharu Japonii, z którym przygodę zakończyła na 1/8 finału. Co więcej, w efekcie incydentów z udziałem kibiców Urawy Red Diamonds po przegranym starciu z Nagoyą Gampus, klub został wykluczony z kolejnej edycji tych rozgrywek.

Maciej Skorża szybko jednak zapomniał o niepowodzeniach i poprowadził swój zespół do finału japońskiego Pucharu Ligi. Mimo iż w pierwszym spotkaniu Urawa uległa Yokohamie F. Marinos 0:1, w rewanżu z nawiązką odrobiła straty, zwyciężyła 2:0 i przybliżyła się do osiągnięcia kolejnego sukcesu.

W finale podopieczni Macieja Skorży zmierzą się z zespołem Avispa Fukuoka, który obecnie zajmuje 8. miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej w Japonii.

Mecz odbędzie się 4 listopada o godzinie 12.00.

Zobacz też:
"Synek Probierza". Nikt w kadrze nie zawdzięcza obecnemu selekcjonerowi tyle co on
Specjalna akcja policji przed meczem Polska - Mołdawia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty