Fatalne obrazki, jakie miały miejsce po meczu Ligi Konferencji Europy AZ Alkmaar - Legia Warszawa (1:0) na pewno nie zostaną zamiecione pod dywan.
W środę przedstawiciele stołecznego klubu opublikowali kolejne nagranie, na którym widać to, co działo się w Alkmaar. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że doszło do potężnego skandalu.
Więcej o tym pisaliśmy tutaj -->> Nowa relacja po skandalu w Holandii. "Polacy nie mają tu wstępu"
"Nie zostawimy tej sprawy. Osoby odpowiedzialne za niezgodne z prawem działania holenderskiej policji i innych służb, zwłaszcza w mieście Alkmaar, muszą ponieść konsekwencje - w tym odpowiedzialność karną" - napisał w mediach społecznościowych Paweł Jabłoński, podsekretarz stanu w MSZ.
Na nagraniu dokładnie widać, jak potraktowany, pchany i uderzany był szef Legii Dariusz Mioduski czy członek rady nadzorczej Jarosław Jankowski. Dodatkowo zatrzymani w areszcie zostali piłkarze: Josue i Radovan Pankov.
W najnowszym nagraniu Legii można usłyszeć też europarlamentarzystę Andrzeja Halickiego, który był na miejscu. - Jako europoseł mam pewien mandat, a tutaj i nietykalność została naruszona, i sposób potraktowania, i agresja, jakiej nigdy nie spotkałem - przyznał.
Ten mówił również o tym, że Polacy w Alkmaar byli szykanowani. - Myślę, że nie może to pozostać bez odpowiedzi prawnej i wyciągnięcia konsekwencji - dodał.
"Nie ma zgody na dyskryminację naszych obywateli - to naruszenie Konstytucji RP, Konstytucji Królestwa Niderlandów i Traktatu o Unii Europejskiej" - grzmiał w swoim wpisie Jabłoński.
"Liczymy w tej sprawie na współpracę z właściwymi organami Królestwa Niderlandów - wyjaśnienie tej sprawy i ukaranie winnych jest niezbędne dla dobrych relacji między naszymi krajami" - zakończył.
Zobacz także:
Holender broni Legii Warszawa. "Wstydzę się"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: W Polsce to nie do pomyślenia. Niezwykłe przeżycie kibica