Wydawać by się mogło, że dla klubu z Premier League rywalizacja w Lidze Konferencji Europy jest czymś absolutnie zbędnym.
Ale Aston Villa patrzy na to zupełnie inaczej. Nie jest to klub, który regularnie gra w europejskich pucharach.
- Jesteśmy dumni z tego, co udało się osiągnąć w poprzednim sezonie. Dzięki temu znaleźliśmy się tutaj. Będziemy cieszyć się z obecności w fazie grupowej i zrobimy pierwszy krok - mówił trener Unai Emery na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO To nie jest tylko problem trenera
- Premier League to najlepsza liga na świecie i jest dla nas priorytetem, ale gra w Europie jest kolejnym celem. Chcemy cieszyć się każdym meczem - mówi Emery.
To niezwykle doświadczony szkoleniowiec. W czwartek może wygrać swój setny mecz w europejskich pucharach. - Nawet o tym nie wiedziałem. Puchary wiele dla mnie znaczą - przyznał.
Wśród tytułów trzeba wymienić m.in. czterokrotne zwycięstwo w Lidze Europy. Trzykrotnie z Sevillą i raz z Villarrealem.
- Każdy przypadek był inny. Moje drugie trofeum zdobyłem tu w Warszawie przeciwko Dnipro. Nie chcę wskazywać konkretnego meczu, bo z każdego można wyciągnąć dobrą lekcję. Wiem, czego dokonałem w Europie, ale liczy się teraźniejszość - mówił Emery.
Co wie o zespole Legii Warszawa? - Spisują się bardzo dobrze w lidze. Są na trzecim miejscu, choć mają dwa zaległe mecze. Szanujemy każdego przeciwnika. Legia ma duży potencjał w ofensywie i musimy być przygotowani, że pokażą się ze swojej najlepszej strony - podsumował trener Aston Villi.
Początek meczu Legia Warszawa - Aston Villa w czwartek o godz. 18.45.
CZYTAJ TAKŻE:
Legia ma być jak Mołdawia w meczu z Polską
Premier League jak NBA, najlepsi z najlepszych. Runjaić: Zagramy bez presji