Carlo Ancelotti ma ogromne pole manewru wśród piłkarzy ofensywnych Realu Madryt. Konkurencja w ataku jest bardzo duża. W efekcie zbyt wielu szans na grę nie otrzymują Arda Guler i Endrick.
20-letni Turek w tym sezonie co prawda pojawił się na boisku w 29 meczach. W większości były to jednak krótkie epizody, w efekcie czego rozegrał jak dotąd jedynie 1082 minuty.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
Jeszcze gorzej wygląda to w przypadku Endricka. Młody Brazylijczyk zagrał w 27 meczach, spędzając na murawie łącznie 490 minut. W tym czasie zdążył zdobyć sześć bramek i zaliczyć asystę.
Sky Sports Germany donosi, że Real rozważa wypożyczenie obu tych piłkarzy w letnim oknie transferowym, by dać im więcej szans na grę. Wspomniane źródło przekonuje, że zainteresowanie takim ruchem wyraził RB Lipsk. Niemiecki zespół od kilku lat słynie z pozyskiwania i rozwijania młodych piłkarskich talentów.
W ostatnich tygodniach wiele mówi się o tym, że RB latem opuszczą Xavi Simons i Benjamin Sesko. Guler i Endrick mogliby więc załatać dziurę w ofensywie klubu. Niewątpliwie dostawaliby tam więcej minut niż w obecnym klubie.
Dodajmy, że Real już w przeszłości wypożyczał swoich obiecujących piłkarzy do Bundesligi, by tam zbierali szlify. Tak było m.in. z Danim Carvajalem. Sezon 2012/2013 spędził w Bayerze 04 Leverkusen. Po powrocie do Madrytu stał się jedną z klubowych legend i na wiele lat "zamurował" pozycję prawego obrońcy.