Hit transferowy Lechii. Wygrała nierówną walkę z Rakowem

Materiały prasowe / Lechia Gdańsk / Na zdjęciu: Camilo Mena
Materiały prasowe / Lechia Gdańsk / Na zdjęciu: Camilo Mena

Lechia Gdańsk odpaliła kolejną transferową bombę. Do spadkowicza z PKO Ekstraklasy trafił Kolumbijczyk Camilo Mena. Podpisał czteroletni kontrakt.

Początkowo Camilo Mena w ogóle nie chciał słyszeć o grze w Fortuna I lidze. Mocno interesował się nim choćby Raków Częstochowa, ale nie był w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym łotewskiej Valmiery. Lechia miała ułatwione zadanie, ponieważ właścicielem Valmiery jest Ralph Oswald Isenegger, który blisko współpracuje z właścicielem i prezesem Lechii Paolo Urferem.

Po wielu rozmowach udało się przekonać zawodnika do przenosin nad polskie morze. Mena udał się do Gdańska, przeszedł testy medyczne i podpisał długi, czteroletni kontrakt. Jest to pierwszy Kolumbijczyk w historii Lechii.

- Nasza drużyna z każdym dniem wygląda coraz lepiej. Camilo Mena dołączy wkrótce do zespołu i wniesie do naszej gry swoje niesamowite umiejętności. Otrzymał wiele ofert z innych klubów, ale zdecydował się na nasz zespół - komentuje Urfer.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy

Dla 20-latka jest to powrót do Polski. Przypomnijmy, wiosną tego roku przebywał na wypożyczeniu w Jagiellonii Białystok, ale - mówiąc delikatnie - furory nie zrobił. Rozegrał zaledwie siedem spotkań w PKO Ekstraklasie (tylko jedno w wyjściowym składzie). W sumie spędził na boisku 169 minut.

Do Jagiellonii przychodził już po okresie przygotowawczym, w dodatku niemal natychmiast wypadł na parę tygodni przez kontuzję i miał spore problemy, by przebić się do składu.

Jest to zawodnik z dużym potencjałem, o czym świadczy kapitalny sezon 2022 w lidze łotewskiej. Wtedy Valmiera zdobyła mistrzostwo, a on mógł pochwalić się rewelacyjnym wynikiem 14 goli i 14 asyst w 35 meczach.

Po zakończeniu sezonu 2022/23 wrócił do Valmiery. W sumie wystąpił w siedmiu spotkaniach. O ile w lidze gola nie strzelił, o tyle trafił trzykrotnie w eliminacjach do europejskich pucharów (jednego w walce o Ligę Mistrzów, dwa w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy).

Lechia intensywnie buduje kadrę, by móc realnie włączyć się do walki o powrót do Ekstraklasy. Wcześniej ogłosiła m.in. sensacyjny transfer Luisa Fernandeza, a w ostatnich tygodniach do zespołu dołączyli m.in. Bohdan Sarnawśkyj, Rifet Kapić czy Iwan Żelizko.

CZYTAJ TAKŻE:
Jaśniej się nie da. Szczęsny zabrał głos na temat swojej przyszłości
Skandaliczne zachowanie trenera wobec piłkarki?! FIFA prowadzi śledztwo

Źródło artykułu: WP SportoweFakty