Xavi naciska Barcelonę na wzmocnienia. Wskazał dwa nazwiska

PAP/EPA / ADAM DAVIS / Na zdjęciu: Xavi
PAP/EPA / ADAM DAVIS / Na zdjęciu: Xavi

Mimo że FC Barcelona pokonała w meczu towarzyskim Real Madryt 3:0, na konferencji prasowej Xavi mówił o potrzebnych wzmocnieniach. Szkoleniowiec coraz bardziej naciska klub na transfery, wskazując dwa nazwiska, które chce mieć w swojej drużynie.

Podczas towarzyskiego turnieju US Soccer Champions Tour doszło do amerykańskiego El Clasico. FC Barcelona pewnie pokonała Real Madryt 3:0. Mimo udanego występu, na konferencji prasowej Xavi poruszył temat wzmocnień.

Przed nowym sezonem do zespołu dołączyli już Ilkay Gundogan, Inigo Martinez oraz Oriol Romeu. Jednak szkoleniowiec Blaugrany nie ukrywa, że wciąż potrzebuje kilku nowych zawodników.

- Rynek zamyka się 31 sierpnia. Wiele może się zdarzyć. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze bardziej wzmocnić. Brakuje nam kilku graczy. Wie o tym kierownictwo sportowe i wie o tym prezydent. Mimo wyniku i euforii potrzebujemy czegoś więcej - powiedział na konferencji prasowej Xavi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy

Według Javiego Miguela priorytetami dla hiszpańskiego szkoleniowca są obrońca Manchesteru City Joao Cancelo oraz pomocnik Tottenhamu Hotspur Giovani Lo Celso. Dziennikarz hiszpańskiego dziennika "AS" już wcześniej informował, że Xavi oficjalnie poprosił o ten duet, a także Romeu. Na razie zatem udało się ściągnąć jedno z trzech nazwisk.

Teraz według Miguela Xavi wręcz naciska na transfer tych piłkarzy. Jednak dziennikarz nie ma wątpliwości, że bez sprzedaży zawodników niemożliwe będzie sprowadzenie nowych graczy. Mówi się, że z Barcelony mogą odejść tacy piłkarze jak Clement Lenglet, Sergino Dest czy Franck Kessie.

Możliwe jest, że z Barcą pożegna się Ousmane Dembele. Jeżeli Paris Saint-Germain zdecyduje się na uruchomienie klauzuli wykupu Francuza, to mistrz Hiszpanii będzie mógł liczyć na zarobek rzędu 50 milionów euro. Jednak Xavi na konferencji prasowej odniósł się do tego tematu i liczy, że 26-latek nie zdecyduje się na zmianę barw.

Komentarze (0)