Piłkarze HNK Gorica pokonali Sibenik (4:0) w wyjazdowym spotkaniu chorwackiej ekstraklasy. To było niezwykle ważne zwycięstwo ekipy trenera Zeljko Sopicia w kontekście walki o utrzymanie się w lidze.
Po powrocie do Goricy, gracze HNK prosto z autokaru wyszli na boisko treningowe. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby... nie pora zajęć. Zegarki pokazywały bowiem godzinę 1:30 rano!
48-letni Sopić postawił jednak na swoim. - Moi zawodnicy będą teraz pić w autobusie, jakby nie wiedzieli, że czeka ich jeszcze trening o pierwszej w nocy, kiedy wrócimy do Goricy. Alkohol z nich wyparuje - mówił szkoleniowiec po wygranym meczu na antenie telewizji MaxSport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Klich w nowej roli. Zobacz, jak sobie poradził
Sytuację z humorem skomentowano na instagramowym profilu klubu. "Jeśli obudziło cię światło w Goricy, nie martw się, to tylko nasze reflektory, trenujemy" - poinformowano ok. godz. 1:30 w nocy z piątku na sobotę we wpisie na portalu społecznościowym.
Zobacz:
Wandalizm na boisku. Urządzono na nim "plac manewrowy"
Byłemu piłkarzowi zarzucono terroryzm. Ten podpalił się przed posterunkiem