Dramat PSG w Lidze Mistrzów. Trener zna przyczynę porażki

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Christophe Galtier
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Christophe Galtier

Budowany za miliardy euro zespół ponownie nie dotarł nawet do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Trener Christophe Galtier znalazł przyczynę porażki PSG. Czy to przekona właścicieli klubu?

Wielkie marzenia Paris Saint-Germain po raz kolejny prysły jak bańka mydlana. W środę ekipa z Parc de Princes odpadła z Ligi Mistrzów. Klub ze stolicy Francji przegrał z Bayernem Monachium 0:2 i zakończył swój udział w rozgrywkach na etapie 1/8 finału. W ostatniej dekadzie, aż pięciokrotnie drużyna kończyła swój udział w Champions League jeszcze przed etapem ćwierćfinału.

- To ogromne rozczarowanie. Niestety musimy to przełknąć i zaakceptować. Musimy skupić się na lidze. Wszyscy są zawiedzeni, nie tylko ja. Nawet jeśli mieliśmy sporo problemów w pierwszym meczu, pokładaliśmy spore nadzieje w rewanżu - stwierdził po meczu trener Christophe Galtier w rozmowie z Canal+.

Galtier w pomeczowym wywiadzie żalił się, że wpływ na porażkę PSG miała absencja kilku gwiazd. Szkoleniowiec paryżan w rewanżowym starciu nie mógł skorzystać między innymi z Neymara czy Presnela Kimpembe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony

- W obu spotkaniach z Bayernem mieliśmy dużo nieobecności. Teraz musieliśmy dokonać dwóch zmian w środku obrony. W szatni panuje frustracja i rozczarowanie, ale musimy patrzeć przed siebie - podkreślał Galtier.

Drużyna ponownie odpadła z Ligi Mistrzów na etapie 1/8, a w lidze francuskiej doznała kilku bolesnych porażek. Trudno przypuszczać, że katarscy właściciele PSG będą w stanie ponownie zaufać Galtierowi. Według mediów, jednym z kandydatów do pracy w stolicy Francji jest Thomas Tuchel.

- Moja przyszłość zależy od kierunku, w którym będziemy podążać. Jest rozczarowanie, ale nadal koncentruję się na końcówce sezonu z dużą energią - mówił z nadzieją szkoleniowiec paryżan.

Zobacz także:
Cała Francja mówi o tym, co stało się w środę w Monachium
Mbappe szczery do bólu. "Taka jest prawda"

Komentarze (1)
avatar
arekreda
9.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
turbany mogą ścigać się na wielbłądach i to jest szczyt ich możliwość