PZPN może go zatrudnić specjalnie dla Santosa. Jeden warunek

Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Fernando Santos
Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Fernando Santos

Fernando Santos ma za sobą pierwsze dni pracy jako selekcjoner reprezentacji Polski. Podczas konferencji prasowej zapowiedział, że zamieszka w naszym kraju i będzie się uczył języka. "Fakt" ustalił, że PZPN nie wyklucza zatrudnienia nauczyciela.

W tym artykule dowiesz się o:

To ma być nowa jakość w polskim futbolu. Fernando Santos, który z reprezentacją Portugalii wygrał Euro 2016, został trenerem Biało-Czerwonych. W nowej roli zadebiutuje już w marcowych meczach eliminacji Euro 2024 przeciwko Czechom i Albańczykom. Santos różni się podejściem do pracy w naszym kraju od innych zagranicznych szkoleniowców, którzy pracowali z piłkarską kadrą.

Otóż Santos podczas swojej pierwszej konferencji prasowej zapowiedział, że zamieszka w Polsce, będzie na żywo obserwował rozgrywki PKO Ekstraklasy. Nie wykluczył też, że nauczy się języka polskiego.

Jak ustalił "Fakt", trener zamelduje się w Warszawie 7 lutego. Zamieszka wraz z żoną w wynajętym PZPN apartamencie. Oprócz tego Santos otrzyma od piłkarskiej federacji służbowy samochód. Dla selekcjonera nie został zatrudniony tłumacz z języka portugalskiego. Sam trener zresztą nawet o niego nie prosił.

Nie jest wykluczone, że Santos będzie współpracował z nauczycielem języka polskiego. Jest jednak jeden warunek. "Jeżeli Santos wyrazi ochotę na naukę języka polskiego, PZPN zatrudni dla niego nauczyciela" - czytamy.

Santos w nowej roli zadebiutuje 24 marca, kiedy to w ramach eliminacji Euro 2024 Polacy zmierzą się z Czechami. Trzy dni później Biało-Czerwonych czeka domowy mecz z Albanią. Grupowymi rywalami Polaków są także Wyspy Owcze i Mołdawia.

ZOBACZ WIDEO: Tego dawno nie było. Fernando Santos kompletnie zaskoczył

Czytaj także:
Adwokat Lewandowskiego komentuje pierwszą rozprawę. "Z tego uczynił linię obrony"
Real Madryt odrabia straty do Barcelony! Wystarczyły trzy minuty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty