Jeśli nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, Joao Cancelo zostanie piłkarzem Bayernu Monachium. Reprezentant Portugalii w poniedziałek wylądował już w Monachium, gdzie przejdzie testy medyczne. Oficjalne ogłoszenie transferu nastąpi we wtorek.
Transfer Cancelo to niewątpliwie największa niespodzianka w końcówce styczniowego okienka. Piłkarz mocno jednak poróżnił się z menedżerem Pepem Guardiolą. "Cancelo wściekł się na to, że nie znalazł się w podstawowym składzie na ostatni meczu Pucharu Anglii przeciwko Arsenalowi. Właśnie wtedy zagroził szkoleniowcowi rychłym odejściem z klubu" - podkreśla "Daily Mail".
Cancelo stracił miejsce w pierwszym składzie City i nie został uwzględniony w kadrze w trzech ostatnich meczach. Guardiola chętniej stawiał na Kyle'a Walkera, Nathana Ake czy nastoletniego Rico Lewisa, co miało przesądzić o odejściu 41-krotnego reprezentanta Portugalii.
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera
Obrońca trafi do Bayernu na zasadzie wypożyczenia. W umowie zostanie zawarta opcja pierwokupu, która według Fabrizio Romano będzie wynosić 70 milionów euro.
Cancelo trafił do Manchesteru City w sierpniu 2019 roku z Juventusu FC. Od tego czasu stał się on jedną z kluczowych postaci zespołu, dla którego rozegrał łącznie 154 spotkania. Wychowanek Benfiki Lizbona zanotował dla "Obywateli" 22 asysty, a także dołożył do tego 9 trafień.
Czytaj także:
Rzuty rożne na wagę kompletu punktów. Niepokój Górnika Zabrze
To niespotykane. Dwa ładne gole po rzutach rożnych w PKO Ekstraklasie