[tag=558]
Cracovia[/tag] notuje bardzo udany sezon, jak na oczekiwania, jakie były w klubie przed startem rozgrywek. Zespół prowadzony przez Jacka Zielińskiego znajduje się w górnej połówce tabeli i nie musi raczej obawiać się o utrzymanie.
W nowy ligowy rok zespół z Małopolski chciał wejść z przytupem. Tak też się stało. Górnik Zabrze musiał uznać wyższość drużyny prowadzonej przez Jacka Zielińskiego i z Krakowa wyjechał niestety dla siebie bez punktów.
Cracovia nie byłaby jednak do tego zdolna, gdyby nie stałe fragmenty gry. Konkretnie chodzi tu o rzuty rożne. Zespół gospodarzy w tym dniu doskonale prezentował się w tym elemencie gry w piłkę nożną.
Wynik otworzony został w 17. minucie spotkanie. Piłkę w pole karne dośrodkował Atanasow, a dopadł do niej Ghita. Środkowy obrońca doskonale złożył się do strzału, a piłka wpadła za kołnierz bezradnie interweniującego bramkarza. Trzeba było dużo kunsztu, żeby tę sytuację wykorzystać.
W drugiej połowie znów Cracovia miała rzut rożny. Tym razem w pole karne gości dośrodkowywał Knap, a piłkę do siatki wpakował Jabłoński, który ustalił wynik meczu na 2:0.
Czytaj także:
Koniec epoki w KGHM Zagłębiu Lubin. Odchodzi były piłkarz i dyrektor sportowy
Oficjalnie: z Legii Warszawa do Warty Poznań. Nowy-stary dyrektor przy Drodze Dębińskiej
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera