3 
"The Guardian" po raz kolejny opublikował listę 100 najlepszych piłkarzy. Piłkarze, trenerzy i dziennikarze w dwóch ostatnich latach (2020, 2021) wybierali Roberta Lewandowskiego.
Teraz ranking powstał z lekkim opóźnieniem, a to z racji mundialu w Katarze (grudzień 2022). Tym razem górą był Lionel Messi, który poprowadził Argentynę do wygrania MŚ. Na drugim miejscu znalazł się Francuz Kylian Mbappe.
"Po słabym sezonie 2021-22, jego pierwszym w PSG, nikt nie wiedział, czego się spodziewać po Messim w - przerwanej mundialu - kampanii. W Katarze pokazał wielką klasę, jego forma jest imponująca. Jest na szczycie naszej listy po raz szósty" - piszą dziennikarze "The Guardiana".
Lewandowski zanotował mocny spadek w prestiżowym rankingu. Polak zajął siódme miejsce. W klasyfikacji wyprzedzili go jeszcze Karim Benzema, Erling Haaland, Luka Modrić i Kevin De Bruyne.
ZOBACZ WIDEO: To będzie coś nowego. Fernando Santos zaskoczył
"Wszyscy spodziewali się, że Lewandowski będzie dobry, kiedy dołączył do Barcelony po ośmiu owocnych latach w Bayernie Monachium, ale okazał się nawet lepszy, niż oczekiwano. Nadal strzelał mnóstwo bramek - 22 w 23 występach we wszystkich rozgrywkach - i zapewnił Barcelonie zwycięstwa, na które prawdopodobnie nie zasłużyła, czego przykładem jest październikowe zwycięstwo 1:0 na Majorce" - czytamy w opisie.
"Spełnił także życiową ambicję, zdobywając po raz pierwszy bramkę na mistrzostwach świata. Radość na jego twarzy w meczu z Arabią Saudyjską mówiła wszystko, pokazując, że jego miłość do celów nie słabnie z wiekiem. Po zdobyciu tytułu najlepszego gracza na świecie przez Guardiana dwa lata z rzędu, tym razem spadł na siódme miejsce" - komentują dziennikarze.
Wielki spadek zanotował za to Portugalczyk Cristiano Ronaldo. W 2021 roku zajął 8. miejsce, teraz został sklasyfikowany dopiero na... 51. pozycji!
"Mówią, że wszystko, co dobre, kiedyś się kończy, i to był rok, w którym Cristiano Ronaldo wypadł z pierwszej dziesiątki po raz pierwszy od czasu wprowadzenia tych rankingów w 2012 roku. Dwukrotny zwycięzca pierwszej setki magazynu Guardian, Portugalczyk spadł na 51. miejsce w ciągu roku, który obejmował upadek z Erikiem ten Hagiem i Manchesterem United, wywiad z Piersem Morganem i dość kiepski mundial, podczas którego został skrytykowany przez swojego trenera, Fernando Santosa, za jego reakcję na zmianę w meczu z Koreą Południową, a następnie na ławce. 37-latek dołączył w grudniu do saudyjskiego klubu Al Nassr" - czytamy.
Czytaj także:
Wątpliwości trenera Pogoni
Czy ktoś dogoni lidera?
Czy Lionel Messi to najlepszy piłkarz w historii? 
