Powraca PKO Ekstraklasa. Czy ktoś ruszy w pościg za liderem?

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa

Po 75 dniach kluby z PKO Ekstraklasy powracają do gry o punkty. Przez ponad dwa miesiące można było zatęsknić za ligowcami. Na najważniejszym froncie trwa walka o mistrzostwo Polski, a tam Raków Częstochowa oddalił się w siną dal od konkurentów.

Runda "wiosenna" PKO Ekstraklasy rozpocznie się wcześniej niż w poprzednich sezonach, ale po dłuższej niż wtedy przerwie. Kalendarz piłkarski został wywrócony przez mundial w Katarze. Nietypowy okres przygotowań potrafi dodać drużynom rozpędu, ale i sprowadzić na nie problemy. Nie brakuje takich przykładów w najmocniejszych ligach w Europie, w których przerwa była krótsza niż 75 dni.

Murowanym kandydatem na mistrza Polski jest Raków Częstochowa. Zimowanie z przewagą dziewięciu punktów nad wiceliderem dało dużo spokoju drużynie Marka Papszuna. Po nieudanej próbie dostania się do grupy Ligi Konferencji Europy, Raków zabrał się żwawo do punktowania w PKO Ekstraklasie. W 13 z 17 meczów zwyciężył, dwa razy zremisował, a dwie porażki poniósł z Cracovią oraz Górnikiem Zabrze. Tych potknięć było zdecydowanie mniej niż w przypadku innych klubów z czołówki.

Wielkich zbrojeń na razie w Rakowie nie było. Dwie formacje doczekały się uzupełnień znanymi już z polskich boisk Adrianem Gryszkiewiczem oraz Jeanem Carlosem Silvą. Gwiazdy klubu i ligi, z Ivim Lopezem na czele, pozostają w szatni i są gotowe do walki o ostatnie brakujące częstochowianom trofeum w polskiej piłce. W Rakowie nie sprawdził się Deian Sorescu, który niedługo po zostaniu bohaterem najdroższego transferu w historii klubu, powrócił do Rumunii.

ZOBACZ WIDEO: Tak może wyglądać kadra Santosa. Z nich zrezygnuje nowy selekcjoner?

Kluczowe pytanie brzmi, która z drużyn może ruszyć do wielkiego pościgu za Rakowem. Legia Warszawa rozgrywa pierwszy sezon po wyjściu z kryzysu i pod wodzą Kosty Runjaicia. Trenera zmieniła przed rozpoczęciem rozgrywek również Pogoń Szczecin i Jens Gustafsson miał na razie więcej powodów do narzekania niż satysfakcji. Widzew Łódź to beniaminek, a Lech Poznań ma jeszcze przyjemne obowiązki w Lidze Konferencji Europy. W grupie pościgowej jest jeszcze Wisła Płock, ale kiedy spotkała się z Rakowem jesienią, została zdemolowana 1:7. Nie wróży to nic dobrego.

Także we wspomnianych zespołach nie doszło do spektakularnych zmian kadrowych. Czy któryś z nich planuje na poważnie pościg za Rakowem? To już zależy, gdzie przystawi się ucho i nasłuchuje się odpowiedzi. Na przykład trener Pogoni, Jens Gustafsson zasugerował, że celem zespołu jest awans do europejskich pucharów, ale Kamil Grosicki zapowiadał gonienie Rakowa. Sezon jest dopiero w połowie, więc żadnego scenariusza nie wypada na razie przekreślać.

Sezon potrwa prawie do końca maja i do wyłonienia mistrza Polski, medalistów i pucharowiczów, dochodzi walka o utrzymanie. Jak to często bywa, w niektórych klubach z dołu tabeli doszło do nagłej mobilizacji na rynku transferowym. Większość zdążyła już jesienią zmienić trenera, więc akurat to miała już za sobą. Na razie w strefie spadkowej są Piast Gliwice oraz beniaminkowie Korona Kielce i Miedź Legnica.

Do Miedzi dołączyli znany z Bundesligi bramkarz Stefanos Kapino czy znani z PKO Ekstraklasy Andrzej Niewulis i Kamil Drygas. Pięciu nowych piłkarzy ma Korona i tylko Radomiak sprowadził większą liczbę zawodników. Prawie wszystkich zagranicznych, do czego jednak można było przyzwyczaić się we wcześniejszych oknach transferowych. Pierwsza okazja do ich poznania już w piątek, ponieważ akurat Miedź podejmie Radomiak.

W nadchodzącej kolejce dobrze zapowiada się mecz Widzewa z Pogonią. Beniaminek pozytywnie zaskoczył wynikami, Portowcy raczej rozczarowali i w efekcie zdobyli w rundzie jesiennej tyle samo punktów. Tego samego dnia derby województwa dolnośląskiego między Śląskiem Wrocław i KGHM Zagłębiem Lubin. Już w niedzielę między innymi spotkanie Marcina Kaczmarka, trenera Lechii Gdańsk z byłym klubem Wisłą Płock. Seria gier potrwa do poniedziałku i zakończy się starciem Cracovii z Górnikiem Zabrze.

18. kolejka PKO Ekstraklasy:

Miedź Legnica - Radomiak Radom / pt. 27.01.2023 godz. 18:00

Stal Mielec - Lech Poznań / pt. 27.01.2023 godz. 20:30

Warta Poznań - Raków Częstochowa / sob. 28.01.2023 godz. 15:00

Widzew Łódź - Pogoń Szczecin / sob. 28.01.2023 godz. 17:30

Śląsk Wrocław - KGHM Zagłębie Lubin / sob. 28.01.2023 godz. 20:00

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok / nd. 29.01.2023 godz. 12:30

Legia Warszawa - Korona Kielce / nd. 29.01.2023 godz. 15:00

Lechia Gdańsk - Wisła Płock / nd. 29.01.2023 godz. 17:30

Cracovia - Górnik Zabrze / pon. 30.01.2023 godz. 19:00

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Raków Częstochowa 34 23 6 5 63:24 75
2 Legia Warszawa 34 19 9 6 57:37 66
3 Lech Poznań 34 17 10 7 51:29 61
4 Pogoń Szczecin 34 17 9 8 57:46 60
5 Piast Gliwice 34 15 8 11 40:31 53
6 Górnik Zabrze 34 13 9 12 45:43 48
7 Cracovia 34 12 10 12 41:35 46
8 Warta Poznań 34 12 9 13 37:35 45
9 KGHM Zagłębie Lubin 34 12 9 13 35:44 45
10 Radomiak Radom 34 12 8 14 34:41 44
11 Stal Mielec 34 11 10 13 36:40 43
12 Jagiellonia Białystok 34 9 14 11 48:49 41
13 Korona Kielce 34 11 8 15 39:48 41
14 Widzew Łódź 34 11 8 15 38:47 41
15 Śląsk Wrocław 34 9 11 14 35:48 38
16 Wisła Płock 34 10 7 17 41:50 37
17 Lechia Gdańsk 34 8 6 20 28:56 30
18 Miedź Legnica 34 4 11 19 33:55 23

Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Nerwy w meczu Radomiaka z Pogonią. Zwycięski gol w 90. minucie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty