Zaskakujące doniesienia przekazuje ESPN. Według tego medium, Al-Nassr chce ściągnąć do siebie legendę FC Barcelony, Sergio Busquetsa. Hiszpan w saudyjskim klubie mógłby zarabiać naprawdę wielkie pieniądze.
Jak podaje źródło, potencjalny kupiec jest gotów zaoferować 34-latkowi pensję o wysokości blisko 13 mln euro rocznie (netto). A to suma, która naprawdę może robić wrażenie.
Saudyjczycy chcą wykorzystać fakt, że aktualna umowa hiszpańskiego pomocnika z "Blaugraną" dobiega końca. Tym samym jego pozyskanie mogłoby odbyć się już latem na zasadzie wolnego transferu. Kontrakt piłkarza wygasa bowiem 30 czerwca 2023 roku.
ZOBACZ WIDEO: Nagranie z imprezy Messiego trafiło do sieci. Hit!
Al-Nassr musi się jednak liczyć ze sporą konkurencją zza oceanu. Medium wspomina o zainteresowaniu klubu z Major League Soccer, mianowicie Interu Miami. Rozmowy pomiędzy stronami trwają już od miesięcy, ale nadal z nich nic nie wyniknęło.
"Rycerze Najdy" coraz śmielej sobie poczynają na rynku transferowym. Po zakontraktowaniu Cristiano Ronaldo, chcą sięgnąć po kolejne, uznane nazwiska. Poza Busquetsem na ich celowniku znalazł się chociażby Marco Reus, o czym informowało "Daily Mail", ale i także Eden Hazard, jak z kolei podał Santi Auna.
Zespół ten jednak nie wygląda na taki, który potrzebowałby aż tak znaczących wzmocnień. Aktualnie zajmuje on pierwsze miejsce w tabeli saudyjskiej ekstraklasy. Ich przewaga nad drugim Al-Szabab wynosi jednak zaledwie trzy punkty.
"Z nas robi się debili". Probierz nie wytrzymał
Oto dobry przykład dla prezesa Kuleszy. Wybitny sportowiec trafił już trzeci raz