W Niemczech głośno o tych słowach Lewandowskiego

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

"Nie może w to uwierzyć" - czytamy w niemieckim "Sport Bild", który rozpisuję się na temat słów Roberta Lewandowskiego. Napastnik FC Barcelony w rozmowie z "Mundo Deportivo" skomentował decyzję TAD, który podtrzymał karę zawieszenia na trzy mecze.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie rozumiem tego, ponieważ nie powiedziałem nic do sędziego. Mówiłem do trenera, Xaviego. A dla mnie to nic złego, nic nagannego. Nie rozumiem, dlaczego dostałem za to trzy mecze zawieszenia, jednak taka jest rzeczywistość. Nie zasłużyłem na to - powiedział Robert Lewandowski w wywiadzie dla "Mundo Deportivo (więcej przeczytasz TUTAJ).

Te słowa pod lupę wziął "Sport Bild". Tamtejsi dziennikarze przyznają, że kapitan reprezentacji Polski jest "wściekły na władze Primera Division".

"Nie może w to uwierzyć"- napisano o jego reakcji na decyzję Sądu Administracyjnego ds. Sportu (TAD), który podtrzymał karę zawieszenia na trzy spotkania. Dodano też, że napastnik FC Barcelony taką wypowiedzią "publicznie wyraził swoje niezadowolenie".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Robert Lewandowski nie zagra więc w ligowych spotkaniach z Espanyolem Barcelona (31 grudnia), Atletico Madryt (8 stycznia) i Getafe CF (22 stycznia). Kibice Blaugrany najprawdopodobniej zobaczą go jednak w międzyczasie na boisku.

FC Barcelona 4 stycznia zmierzy się w Pucharze Króla przeciwko Intercity, a osiem dni później z Betisem w półfinale Superpucharu Hiszpanii.

Przypomnijmy, że polski napastnik otrzymał karę trzech meczów zawieszenia za gest w kierunku sędziego Jesusa Gila Manzano podczas listopadowego meczu z Osasuną (2:1). Arbiter pokazał mu wówczas dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę za faule na Nacho Vidalu, a także Davidzie Garcii.

Zobacz też:
Nie mają wątpliwości. To on ma zastąpić Lewandowskiego
Są przekonani, jaka będzie przyszłość Benzemy. Pokazali dowód

Źródło artykułu: WP SportoweFakty