Bez większego trudu reprezentacja Chorwacji pokonała Maroko 2:1 w meczu o trzecie miejsce mistrzostw świata. Dejan Lovren spędził całe sobotnie spotkanie na ławce rezerwowych i po ostatnim gwizdku sędziego odebrał brązowy medal.
Nie obyło się bez skandalu z 33-latkiem w roli głównej. Lovren nie chciał odpowiadać na pytania i próbował minąć chorwackich dziennikarzy. W pewnym momencie zawodnikowi rosyjskiego Zenita Sankt Petersburg puściły nerwy.
Chorwatowi miał nie spodobać się ironiczny śmiech jednego z dziennikarzy. - Nie, ty nie jesteś dumny. Jesteś jednym z nielicznych, którzy pluli od początku i nie wierzyli - serwis dnevno.hr cytował słowa defensora.
Przedstawiciele mediów próbowali uspokoić Lovrena. Doświadczony piłkarz wpadł w szał i nieco się zagalopował.
- Teraz sobie ze mnie kpisz, smrodzie. Ty i ten pan. Nie nagrałeś tego. Nie nagrałeś tego, prawda? - kontynuował.
Lovren wywołał prawdziwy skandal w chorwackim środowisku piłkarskim. Na mistrzostwach świata stoper był pierwszym wyborem Zlatko Dalicia, ale w kluczowym meczu został odstawiony od "jedenastki".
ZOBACZ WIDEO: Miss Euro ma specjalną wiadomość do polskich piłkarzy. Dołączyła takie nagranie
Czytaj także:
Eksperci grzmią po meczu o trzecie miejsce. "Kolejny skandal"
Grał w Legii i zdobył medal na mundialu. "To był dla mnie ważny etap"