Strzelał gola za golem. Popis lidera Atalanty

PAP/EPA / Emanuele Pennacchio / Mateo Retegui w meczu Atalanty BC z Hellasem Werona
PAP/EPA / Emanuele Pennacchio / Mateo Retegui w meczu Atalanty BC z Hellasem Werona

Zatrzymał się na czterech bramkach. Mateo Retegui dał popis w wygranym 5:0 meczu Atalanty z Hellasem Werona i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców Serie A. Paweł Dawidowicz pomógł ratować twarze pokonanym w drugiej połowie.

Atalanta BC wybrała się na Stadio Marcantonio Bentegodi w roli faworyta. W ostatnim czasie zaliczyła kilka potknięć i piłkarzom z Bergamo marzyło się właśnie takie spektakularne zwycięstwo. We wcześniejszych pięciu kolejkach wygrali raz, przez co nie naciskali już równie mocno na lidera SSC Napoli oraz wicelidera Inter Mediolan.

Żądny rehabilitacji był przede wszystkim Mateo Retegui, który w poprzednim, zremisowanym 1:1 meczu z Torino FC nie wykorzystał rzutu karnego. W Weronie lider klasyfikacji strzelców Serie A już w 25. minucie miał dwa gole na koncie. Mateo Retegui zdobył prowadzenie 2:0 dla Atalanty.

Podopieczni Gian Piero Gasperiniego nie zwolnili i przed końcem pierwszej połowy meczu praktycznie zapewnili sobie zwycięstwo. W koncert Mateo Reteguia wmieszał się Ederson i strzelił na 3:0 w 37. minucie. Nie na długo, ponieważ bramka na 4:0 w 44. minucie była ponownie dziełem najlepszego strzelca ligi. Mateo Retegui skompletował hat-tricka.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Już w drugiej połowie Atalanta dorzuciła gola na 5:0 i z olbrzymim kapitałem spokojnie dokończyła mecz. W 56. minucie Mateo Retegui pokonał Lorenzo Montipo po raz czwarty i w klasyfikacji strzelców ligi powiększył przewagę nad wiceliderem Moise Keanem do pięciu trafień.

Paweł Dawidowicz gra ostatnio mniej i rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Obrona bez kadrowicza Michała Probierza wcale nie prezentowała się lepiej niż z nim i trener Paolo Zanetti wprowadził Dawidowicza w 62. minucie za Antoine'a Bernede'a. Polak pomógł chociaż uratować twarze gospodarzom. Generalnie jednak Hellas umacnia się w roli najgorzej broniącego zespołu w Serie A. W 24 kolejkach stracił aż 53 gole.

Drużyna z Werony także w następnym meczu zmierzy się z uczestnikiem Ligi Mistrzów. Hellas zagra na wyjeździe z AC Milanem. W środę Atalanta rozpocznie dwumecz z Club Brugge o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Hellas Werona - Atalanta BC 0:5 (0:4)
0:1 - Mateo Retegui 21'
0:2 - Mateo Retegui 25'
0:3 - Ederson 37'
0:4 - Mateo Retegui 44'
0:5 - Mateo Retegui 56'

Składy:

Hellas: Lorenzo Montipo - Flavis Daniliuc (69' Nicolas Valentini), Diego Coppola, Daniele Ghilardi - Jackson Tchatchoua, Cheih Niasse, Antoine Bernede (62' Paweł Dawidowicz), Domagoj Bradarić (62' Daniel Oyegoke) - Tomas Suslov (80' Mathis Lambourde) - Daniel Mosquera, Amin Sarr (62' Grigoris Kastanos)

Atalanta: Rui Patricio - Stefan Posch, Isak Hien, Berat Djimsiti (59' Rafael Toloi) - Juan Cuadrado, Marten De Roon (72' Ibrahim Sulemana), Ederson (59' Mario Pasalić), Davide Zappacosta (82' Marco Palestra) - Charles De Ketelaere (46' Marco Brescianini), Lazar Samardzić - Mateo Retegui

Żółte kartki: Niasse, Ghilardi, Sulemana (Hellas)

Sędzia: Simone Sozza

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści