Sensacja! Nie zgadniesz, w jakim zestawieniu umieścili Lewandowskiego

WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Robert Lewandowski (Getty Images), na małym: Lionel Messi (PAP/EPA)
WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Robert Lewandowski (Getty Images), na małym: Lionel Messi (PAP/EPA)

Robert Lewandowski w trakcie swojej kariery znalazł się już w wielu światowych zestawieniach. Tym razem przyszła pora na nietypowe, bowiem magazyn "El Grafico" umieścił Polaka w gronie... największych wrogów Lionela Messiego na mundialu w Katarze.

Robert Lewandowski z Lionelem Messim spotkali się w fazie grupowej mistrzostw świata w Katarze. Reprezentacja Polski w ostatniej kolejce przegrała z Argentyną (0:2). Światowe media wspominały wtedy o wyniku, ale sporo pisały też na temat starcia obu zawodników.

Kapitan Biało-Czerwonych w ostatnich minutach meczu sfaulował rywala. Chciał jednak szybko uspokoić sytuację, ale siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki przeprosin nie przyjął. Piłkarze porozmawiali jeszcze po końcowym gwizdku (więcej przeczytasz TUTAJ).

Jak widać taki obrót wydarzeń sprawił, że Robert Lewandowski został umieszczony przez magazyn "El Grafico" w gronie największych wrogów Lionela Messiego na mistrzostwach świata w Katarze. Wśród nich znaleźli się jeszcze m.in. sędzia Mateu Lahoz, pięściarz Saul Alvarez czy reprezentant Holandii Wout Weghorst.

Z każdym z nich Argentyńczyk miał "gorsze chwile". Lahoz podpadł zawodnikowi Paris Saint-Germain w trakcie starcia z "Oranje". Arbiter był krytykowany przez niego ze względu na kontrowersyjne decyzje podczas meczu (więcej przeczytasz TUTAJ).

Za to Saul Alvarez groził Lionelowi Messiemu. Zdaniem utytułowanego pięściarza reprezentant Albicelestes kopnął koszulkę Meksyku w szatni. Sprawa została już jednak wyjaśniona (więcej TUTAJ).

Messi nie polubił się także ze wcześniej wspomnianym Woutem Weghorstem. - Idioto, co się gapisz? - powiedział w trakcie wywiadu w kierunku napastnika reprezentacji Holandii, który w ćwierćfinale mistrzostw świata przeciwko Argentynie strzelił dwa gole.

Siedmiokrotnemu zdobywcy Złotej Piłki w karierze brakuje już tylko wygranego mundialu. Ma na to ogromną szansę, ponieważ już we wtorek zagra o finał turnieju w Katarze. Mecz z Chorwacją rozpocznie się o godzinie 20:00.

Zobacz też:
Media: będzie nowa funkcja w reprezentacji? Chce ją objąć Tomasz Hajto
Pierwsza taka sytuacja od 40 lat! Z Ekstraklasy do półfinału mundialu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty