Kylian Mbappe, gwiazda Realu Madryt, nie zagrał w dwóch ostatnich meczach reprezentacji Francji, co wywołało falę krytyki. Piłkarz przyznał, że miał "nieporozumienia" z selekcjonerem Didierem Deschampsem, ale zapewnił, że ich relacja nie została zerwana.
Najlepiej świadczy o tym fakt, że w najbliższych meczach 26-latek ponownie będzie występował z opaską kapitańską. Biorąc pod uwagę jego nieporozumienia z selekcjonerem "Trójkolorowych", decyzja ta może być zaskoczeniem dla niektórych ekspertów i kibiców.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mecz jak film akcji. Tak odwrócili losy spotkania
Do tego grona zalicza się Jerome Rothen. Były piłkarz w programie w RMC Sport nie zgodził się z decyzją Deschampsa, by to Mbappe był kapitanem reprezentacji w marcowych meczach. Jednocześnie 46-latek wyjaśnił, dlaczego tak uważa.
- Zakwestionowałbym kapitaństwo Mbappe. Jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, ale niszczy wizerunek francuskiej drużyny narodowej, wizerunek, który Didier Deschamps chce stworzyć, aby wygrać mistrzostwa świata z prawdziwym liderem na boisku - mówił.
- Przykro mi, ale Kylian popełnił tyle błędów, że nie zasłużył na natychmiastowe otrzymanie opaski - podsumował. Dodajmy, że pod nieobecność Mbappe opaskę kapitańską w ostatnich meczach reprezentacji Francji przejął Aurelien Tchouameni.
W marcu "Trójkolorowi" rozegrają dwumecz z reprezentacją Chorwacji w ramach ćwierćfinału Ligi Narodów.