Reprezentacja Polski trafiła do grupy G w eliminacjach mistrzostw świata. Rywalami zespołu Michała Probierza są Litwa, Malta, Finlandia oraz przegrany z dwumeczu Hiszpania - Holandia w ćwierćfinale Ligi Narodów.
- Jako kibic chciałoby się powiedzieć, że celujemy w pierwsze miejsce w grupie, ale jeśli trafimy na Hiszpanię, to jesteśmy bez szans. Przy Holandii możemy się łudzić, że to się uda - mówił nam były reprezentant Polski Jacek Bąk.
Niezależnie od tego, kto by nie został ostatnim rywalem Polaków, to Hiszpania lub Holandia będzie zdecydowanym faworytem tej grupy. Najlepiej oddają to wyliczenia przygotowane przez "Football Meets Data".
Hiszpanie mają aż 92 proc. szans na awans bezpośredni, podczas gdy Holendrzy 79.
Jak w tym zestawieniu wygląda reprezentacja Polski? Niezbyt korzystnie. Szanse na awans bezpośredni oceniono na 12 proc., natomiast drugie miejsce w grupie (czyli baraż) szacuje się w naszym przypadku na 60 proc. Jest też 28 proc. szans, że Polacy w ogóle nie pojadą na mundial.
To samo źródło obliczyło też, że jeśli Polska zakończy fazę grupową na drugim miejscu i znajdzie się w barażach, to prawdopodobnie będzie w nich losowana z drugiego koszyka (42 proc. szans). 8 proc. szans na pierwszy koszyk, 9 proc. na trzeci koszyk i 0,3 proc. na koszyk czwarty.
Jest to o tyle istotne, że zespoły z koszyka pierwszego będą grać z czwartym, a drugi z trzecim. Pierwszy i drugi koszyk zagra na własnym stadionie. W finałach odbędzie się natomiast losowanie gospodarza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!