Milik nie ukrywa euforii przed meczem. "To spełnienie marzeń"

Getty Images / Hector Vivas / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Hector Vivas / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Już w niedzielę 4 grudnia (16:00) Polska zmierzy się z Francją w 1/8 finału MŚ w Katarze. Arkadiusz Milik na przedmeczowej konferencji prasowej przyznał, że rywalizacja z mistrzami świata jest "spełnieniem marzeń".

To będzie jeden z najważniejszych meczów dla polskiej piłki w XXI wieku. Biało-Czerwoni mogą wywalczyć awans do ćwierćfinału mistrzostw świata 2022, ale zadanie będzie niezwykle trudne. Drużyna Czesława Michniewicza zmierzy się z rywalem z najwyższej półki i szczelna defensywa może nie wystarczyć, aby pokonać Francję.

Spełnienie marzeń

W sobotę selekcjoner pojawił się na przedmeczowej konferencji prasowej w towarzystwie Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika, który w tym sezonie jest wypożyczony z Olympique Marsylii do Juventusu FC. Napastnik miał okazje poznać ligę francuską, choć zauważa, że niewielu piłkarzy z Lique 1 występuje w reprezentacji.

- Większość zawodników z pierwszej jedenastki Francji gra poza granicami kraju. Ja mam miłe wspomnienia z gry w tym kraju. OM to fantastyczny klub, gdzie nauczyłem się wiele. Teraz jestem w nowym zespole i mam nadzieję, że uda mu się w nim zostać - przyznał Milik.

- Mecz z mistrzami świata to dla każdego z nas w jakimś stopniu spełnienie marzeń. Wyjście z grupy było naszym celem, ale teraz chcemy dojść jak najdalej w tym turnieju. Wiemy, że są rzeczy, które chcemy i musimy poprawić, aby rywalizować z Francuzami - oświadczył 28-latek.

ZOBACZ WIDEO: "Polscy piłkarze pewnie są wkurzeni". Ekspert nie gryzł się w język

- Jesteśmy szczęśliwi, że tu jesteśmy. Doceniamy ten moment i nie odczuwany zbytnio presji, ponieważ sami jej na siebie nie narzucamy. Potrafimy grać w piłkę i postaramy się jutro to pokazać - dodał napastnik.

Jak zatrzymać Francję i Mbappe?

Milik został również spytany odnośnie przygotowań do spotkania z Francją. Reprezentant Polski stwierdził, że stara się nie sugerować nastrojami, które panują w drużynie przeciwnej.

- Nie do końca się skupiam na tym, jak się czuje rywal. Nie ma dla mnie znaczenia, czy są pewni siebie. Najważniejsze dla nas jest to, że gramy z mistrzami świata. To dobra drużyna, ale przede wszystkimi zwracamy uwagę na siebie. Nie jesteśmy w tym meczu faworytem, ale zrobimy wszystko, aby zagrać dobre spotkanie - podkreślił Milik.

- Jak się bronić przed Kylianem Mbappe? Myślę, że musimy kupić chłopakom skutery tam z tyłu - powiedział żartobliwie napastnik. - Ciężko się gra przeciwko jednemu z najlepszych piłkarzy na świecie, jeśli nie najlepszemu. Tutaj bardzo ważny jest kolektyw i to, abyśmy wszyscy razem to robili jak w poprzednich meczach. Moim zdaniem, żadna osoba indywidualnie nie jest w stanie go zatrzymać - Polak docenił klasę napastnika "Trójkolorowych".

Szczęsny nieoceniony dla reprezentacji

Pod koniec konferencji Milik w pochlebnych słowach wypowiedział się również o Wojciechu Szczęsnym, który spisuje się znakomicie na mundialu w Katarze.

- To nie jest tak, że Wojtek potrafi bronić dopiero od tego turnieju i zagrał tylko trzy dobre mecze w swoim życiu. Prezentuje on znakomitą formę, ale każdy zna jego wartość od dłuższego czasu. Myślę, że to nie jest przypadek, że grał w takich klubach, a nie innych - zauważył gracz Juventusu.

- Znamy jego wartość i cieszymy się, że jest w takiej formie, bo bardzo nam pomógł. Wierzę, że jutro też to zrobi - dodał Milik.

Mecz 1/8 finału mistrzostw świata Francja - Polska w niedzielę o godz. 16 czasu polskiego. Transmisja w TVP 1, TVP Sport oraz na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Zobacz też:
Hugo Lloris: Polska czerpie przyjemność z cierpienia
Emocjonalny wpis gwiazdy Urugwaju. "Nie szanują nas"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty