Już w trzeci dzień mistrzostw świata w Katarze Arabia Saudyjska pokazała, że podczas turnieju są szanse na spore niespodzianki. Wygrana z faworyzowaną Argentyną (2:1) dała na pewno motywacyjnego kopa niżej notowanym zespołom.
W środę niespodziewane zwycięstwo osiągnęła reprezentacja Japonii (więcej przeczytasz TUTAJ). Do przerwy nic tego nie zapowiadało - nasi zachodni sąsiedzi zdobyli bramkę i zdominowali przeciwnika, który miał problemy z wyjściem z własnej połowy.
Druga część spotkania była zmorą dla niemieckich kibiców. Gola wyrównującego na równo kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry strzelił Ritsu Doan. Osiem minut później swoje trafienie dołożył Takuma Asano.
Asano tak cieszył się ze zdobytej bramki, że przeskoczył reklamowe bandy. Radość nie może dziwić, bo mistrzowie świata z 2014 roku wraz Hiszpanią są faworytami do wyjścia z grupy E. Taki wynik komplikuje sprawę.
Na uwagę zasługują zmiany przeprowadzone przez selekcjonera reprezentacji Japonii - Hajime Moriyasu. Oba gole strzelali bowiem rezerwowi.
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 23, 2022
https://t.co/7e42hiv0gQ
#GERJPN #Mundialove pic.twitter.com/sT5nMlv11O
Zobacz też:
Michniewicz do dziennikarzy: nie zamienię wody w wino
Wielkie zmiany w Wiśle! Jażdżyński podjął decyzję
ZOBACZ WIDEO: Wiemy, co działo się w szatni Polaków po meczu z Meksykiem. Wymowny obrazek na konferencji