Internet zapłonął po tej decyzji sędziego. Chodzi o rzut karny dla Argentyny

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Leo Messi (z lewej)
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Leo Messi (z lewej)

Sędzia Slavko Vincic już na początku meczu Argentyna - Arabia Saudyjska podjął dość kontrowersyjną decyzję, która dała Messiemu i spółce ważną bramkę. "Argentyna nie potrzebuje takich prezentów" - w sieci natychmiast pojawiło się sporo komentarzy.

8. minuta spotkania "polskiej grupy" mundialu: Argentyna vs Arabia Saudyjska, w polu karnym upada Leandro Paredes, sędzia Slavko Vincić korzysta z możliwości obejrzenia sytuacji raz jeszcze i ostatecznie decyduje o rzucie karnym. A ten na bramkę zamienia nie kto inny, jak Lionel Messi. Świetny początek dla zespołu, który jest jednym z głównych faworytów do wygrania całych mistrzostw świata. TUTAJ obejrzysz tę bramkę >>.

Czy sędzia podjął prawidłową decyzję? A może zupełnie niepotrzebnie pomógł faworytom? Twitter natychmiast zapłonął. Kibice, dziennikarze, eksperci rozpoczęli dyskusję na ten temat.

Najpierw obejrzyjmy raz jeszcze tę sytuację.

"Nieee, Argentyna nie potrzebuje takich prezentów" - zareagował Rafał Wolski , komentator Viaplay.

"Nie ma to znaczenia, co lubię, a co nie, ale takich karnych nie lubię" - dodał Tomasz Ćwiąkała z Canal Plus Sport.

"Soft bardzo ten karny" - przyznał Michał Okoński, dziennikarz "Tygodnika Powszechnego", znawca futbolu.

"Te karne za trzymanie/ciągnięcie za koszulkę mocno uznaniowe" - zauważył Krzysztof Marciniak z Canal+.

Jakub Olkiewicz z goal.pl martwi się o... Artura Jędrzejczyka. "Przy tych wytycznych sędziowskich trzymałbym Artura Jędrzejczyka w hotelu, najlepiej pod kluczem" - zażartował.

ZOBACZ WIDEO: Obalają mity na temat reprezentacji. "W takim wypadku się nie przygotujesz"

Źródło artykułu: