Benjamin Pavard od lat jest ważną częścią Bayernu Monachium. Wiele jednak wskazuje na to, że wkrótce może nastać koniec tej przygody. Kontrakt piłkarza wygasa w 2024 roku, a sam zawodnik przyznał podczas rozmowy z L'Equipe, że rozważa rozpoczęcie nowego rozdziału w karierze.
- Nie było żadnych konkretnych rozmów kontraktowych [...] Może nadszedł ten czas. Dlaczego nie odkryć nowego kraju? To musi być ekscytujące - stwierdził.
Chętnych na usługi Francuza nie brakuje. Jak podał portal fichajes.net, gracz znalazł się w kręgu zainteresowań FC Barcelony. "Blaugranie" przydałby się zawodnik z takim profilem jak 26-latek, jednak o jego sprowadzenie nie będzie łatwo.
ZOBACZ WIDEO: Zawieszenie Świerczoka. "Został potraktowany okrutnie"
Jeśli "Duma Katalonii" chce ściągnąć go na Spotify Camp Nou, to będzie musiała wystosować atrakcyjną ofertę. Aktualnie "Tranfer Markt" wycenia reprezentanta Francji na 35 mln euro, jednak kwota ta może okazać się za mała.
Pavard rozegrał w tym sezonie 12 spotkań na poziomie Bundesligi. W ramach nich strzelił jedną bramkę. Nieco lepiej jego liczby wyglądają w aktualnej edycji Champions League, w której wystąpił sześć razy i dwukrotnie umieścił piłkę w siatce.
Jego Bayern ostatnio poprawił swoją pozycję w niemieckiej ekstraklasie. "Bawarczycy" skoczyli bowiem na fotel lidera, wypracowując przewagę czterech punktów nad drugim Unionem Berlin.
Równi i równiejsi w reprezentacji Polski? "To mnie zastanawia"
Pique domaga się rewolucji. "Futbolowy produkt jest przestarzały"