[tag=83565]
[/tag]Raphinha przyszedł do FC Barcelony minionego lata razem z innymi gwiazdami. Brazylijczyk najlepiej prezentował się jednak w okresie przygotowawczym do sezonu. Nie tego oczekuje się od piłkarza za ponad 50 milionów euro.
- Przechodzę cały czas przez okres adaptacji. To normalne, że każdy zawodnik chce grać więcej. Ja chcę grać bardzo dużo. Wiem też, że muszę się zaadaptować do ligi, do drużyny - tłumaczy swoje problemy w wywiadzie dla CadenaSER.
Brazylijczyk ma jednak bardzo trudną konkurencję do gry na swojej ulubionej pozycji, czyli prawym skrzydle. Tam bowiem nominalnie występuje także Ousmane Dembele, czyli jeden z najbardziej niebezpiecznych piłkarzy drużyny Xaviego.
Wobec tego skrzydłowy w kluczowych meczach Ligi Mistrzów z Interem Mediolan był przez Hiszpana wystawiony na lewej stronie boiska. Tam jednak wyglądał na zagubionego i uczciwie trzeba powiedzieć, że nie dawał zespołowi wiele, a być może nawet bardziej przeszkadzał.
Reprezentant Canarinhos ma świadomość tego, że o grę na jego ulubionej pozycji nie będzie łatwo. Chce jednak walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce. W wywiadzie dla hiszpańskiego radia otwarcie przyznał, że wystawianie go na lewym skrzydle jest błędem Xaviego.
- Tak, rozmawiałem z Xavim i powiedziałem mu, że chciałbym grać na pozycji, na której czuję, że mogę się do czegoś przyczynić, czyli po prawej stronie. Nie mogę wiele wnieść, grając po lewej - przyznał Brazylijczyk.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol
ZOBACZ WIDEO: Fenomenalny gol Podolskiego, ostatnia prosta do mundialu, wielka seria Lewego przerwana - Z Pierwszej Piłki #25