Faworyt meczu Ukraina - Armenia był jeden. Był nim oczywiście nasz wschodni sąsiad. To właśnie zespół Oleksandra Petrakova przed meczem był jednym z dwóch, które mają szanse na awans do wyższej dywizji Ligi Narodów.
Jedynym rywalem w tej rywalizacji dla Ukrainy pozostaje już tak naprawdę Szkocja, która podejmie w sobotni wieczór Irlandię. Armenia z kolei walczy już tylko o utrzymanie. W tej kwestii najważniejszy będzie ich bezpośredni mecz z Irlandczykami.
Jeśli Armeńczycy mieli jakieś nadzieje, to szybko zostały one rozwiane. Ukraina swojego pierwszego gola strzeliła w 22 minucie. Mogłoby się wydawać, że teraz będzie już tylko łatwiej.
Nic bardziej mylnego. Do przerwy na tablicy wyników widniało tylko 0:1. Prawdziwy pokaz umiejętności dostaliśmy po gwizdku sędziego rozpoczynającym drugą część spotkania.
W 12. minucie drugiej połowy goście strzelili swojego drugiego gola. Od tego momentu mecz stał się już zdecydowanie prostszy. W ostatnie pół godziny Ukraińcy strzelili trzy gole, a to wszystko bez znajdującego się w doskonałej formie Mychajło Mudryka.
Armenia - Ukraina 5:0 (1:0)
1:0 Tymchyk 22'
2:0 Zubkov 57'
3:0 Dovbyk 69'
4:0 Ignatenko 81'
5:0 Dovbyk 84'
Zobacz też:
Co za gol w Ekstraklasie. Ależ uderzył!
Były bramkarz Liverpoolu wraca do Anglii
ZOBACZ WIDEO: Reakcja obiega sieć. Wzruszający gest Ronaldo