To już pewne. Będzie powrót do PKO Ekstraklasy

Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Paweł Jaroszyński
Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Paweł Jaroszyński

Paweł Jaroszyński wraca do Polski po pięciu latach - ustaliły WP SportoweFakty. 28-latek zostanie wypożyczony z Salernitany do Cracovii, w której wypłynął na szerokie wody.

Jako pierwszy informację o możliwym powrocie Pawła Jaroszyńskiego na Kałuży 1 podał portal we wtorek po południu portal salernosport24.com. Nam udało się potwierdzić, że były młodzieżowy reprezentant Polski faktycznie znów będzie występował w Pasach.

Sprowadzenie Jaroszyńskiego to reakcja klubu na poważny uraz Kamila Pestki. Zerwanie więzadła krzyżowego przedniego w kolanie wykluczyło kapitana z gry na kilka miesięcy. Co ciekawe, historia zatoczyła koło, bo pięć lat temu, gdy Jaroszyński wyjechał do Włoch, jego następcą w Cracovii został wówczas właśnie Pestka.

ZOBACZ WIDEO: To zmieniło się w Legii. "Jesteśmy zaskoczeni"

Latem 2017 roku, po udziale w młodzieżowych mistrzostwach Europy, Jaroszyński przeniósł się z Cracovii do Chievo Werona za pół miliona euro. Po dwóch latach za ośmiokrotność tej kwoty trafił do Genoi, ale w barwach Gryfonów nie rozegrał ani jednego meczu.

Był wypożyczany do Salernitany, Pescary i ponownie Salernitany, a po minionym sezonie przeniósł się do tego ostatniego klubu na zasadzie transferu definitywnego - wynikało to z wcześniejszej umowy wypożyczenia.

Przez pięć lat Jaroszyński rozegrał w Serie A 43 spotkań, a na jej zapleczu wystąpił 64 razy. Rok temu wywalczył z Salernitaną awans do elity, a w poprzednim sezonie na najwyższym szczeblu zagrał w 13 spotkaniach.

Paweł Jaroszyński w barwach Cracovii
Paweł Jaroszyński w barwach Cracovii

Jaroszyński wraca do Cracovii, w której wcześniej spędził sześć lat. Trafił do Pasów jako junior z Górnika Łęczna, a w pierwszym zespole zadebiutował dwa lata później. Łącznie dla pięciokrotnego mistrza Polski 67 spotkań.

Cracovia wypożyczy go z opcją wykupu. 28-latek będzie piątym letnim nabytkiem krakowian po Marcinie Budzińskim, Benjaminie Kallmanie, Patryku Makuchu i Takuto Oshimie.

Komentarze (1)
avatar
zbych22
31.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze jeden wielki powrót piłkarza-"gwiazdy", który się nie sprawdził w mocniejszych ligach niż Ekstraklasa.