Każdego roku 30 czerwca jest dniem zakończenia kontraktów niektórych piłkarzy. Juventus pożegnał się z Paulo Dybalą oraz Federico Bernardeschim. Z klubu odchodzi także Alvaro Morata. "Stara Dama" nie była skłonna zapłacić za niego kwoty wykupu, którą wcześniej uzgodniło Atletico Madryt.
Hiszpański napastnik wraca więc do swojej ojczyzny, by bronić barw "Los Rojiblancos". Grał w Turynie od 2020 roku, a wcześniej w latach 2014-2016, gdy był wypożyczony z Realu. W zakończonym sezonie rozegrał 48 meczów, w których strzelił 12 goli i zanotował 9 asyst.
Z kolei Bernardeschi odchodzi po pięciu latach spędzonych na Allianz Stadium. Skrzydłowy, który grywał także na wahadłach, dla Juve trafił do siatki 12 razy i asystował dwa razy więcej. To rozczarowujący bilans jak na niemal 9 tysięcy minut gry. Niewykluczone, że trafi on do SSC Napoli.
Najgłośniejszym odejściem jest jednak to Dybali. Argentyńczyk spędził w Turynie aż siedem sezonów. Wygrał 12 trofeów, z dorobkiem 115 bramek stał się dziewiątym najlepszym strzelcem w historii klubu. "Przeżyliśmy razem wielką podróż, złożoną nie tylko z goli i zwycięstw, ale z wielkich spektakli, niezapomnianych nocy, występów o wybitnej jakości. I za to wszystko będziemy ci dziękować" - napisano w oficjalnym komunikacie. 28-latek może wylądować w Interze Mediolan, a na jego miejsce ma przyjść Angel di Maria.
Zobacz też:
Gruba afera w Chile! Wielki skandal i poważne oskarżenia
Ile Lech zapłacił za Afonso Sousę? Znamy ostateczną cenę za Portugalczyka!
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". To będzie najgłośniejszy transfer tego lata w Polsce. "Potencjał na bombę"