Nowak przedłużył kontrakt w Zabrzu. A Podolski bije rekordy poza boiskiem!

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Lukas Podolski (z prawej)
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Lukas Podolski (z prawej)

W niedzielę Górnik Zabrze rozegra ostatni mecz w tym sezonie na własnym stadionie. W podstawowym składzie wybiegnie zapewne Bartosz Nowak. Górnik ogłosił niedawno przedłużenie jego umowy. A co z kolejnymi wzmocnieniami?

Bartosz Nowak to jeden z czołowych piłkarzy Górnika. W tym sezonie strzelił już w lidze 8 goli i zaliczył 6 asyst.

Wraz z Podolskim, Kubicą i nieobecnym już Jimenezem to najlepszy strzelec 14-krotnego mistrza Polski. A jeśli chodzi o bramki i asysty, to "Nowy" zajmuje pierwsze miejsce.

13 maja Górnik ogłosił, że piłkarz zostaje na przyszły sezon w klubie. Kibice zabrzan zaczęli się zastanawiać na jakich zasadach odbyło się to przedłużenie. Sprawdziliśmy: w tym przypadku zadziałał po prostu automat i przedłużenie de facto dokonało się samo.

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #7: Kto zostanie mistrzem Polski, kto spadnie z Ekstraklasy?

Wypełnił liczbę minut

I, z tego co się orientujemy, tak naprawdę nastąpiło to już kilka tygodni temu. Po prostu Nowak miał w kontrakcie klauzulę, która stanowiła o automatycznym przedłużeniu umowy o rok po rozegraniu określonej liczby minut. I ten warunek, według naszej wiedzy, został już spełniony jakiś czas temu. Pomogła w tym bardzo regularna gra Nowaka, który zagrał w tym sezonie we wszystkich 32 meczach ligowych Górnika.

Przedłużenie o rok jest z jednej strony dobrą informacją dla kibiców Górnika, ale prawdziwym sukcesem działaczy będzie jeśli Nowaka uda się zatrzymać dłużej niż do lata 2023 roku. Piłkarsko to w Górniku absolutna czołówka, zawodnik, który jeśli jest w formie, tworzy świetny duet z Lukasem Podolskim.

Podolski? To był strzał w dziesiątkę

A wracając do tego ostatniego. Wciąż (przynajmniej oficjalnie) nie wiadomo czy Poldi zostanie w Górniku, niemniej takie sygnały jak podpisanie umowy z Pawłem Olkowskim są na pewno na plus, bo obaj gracze się znają i chcą ze sobą grać. W niedzielę Podolski po raz ostatni w tym sezonie zagra na stadionie Górnika, ale oby nie po raz ostatni w ogóle na tym obiekcie. Niemniej frekwencja na meczu z Górnikiem Łęczna zapowiada się niezła.

Pozostając w temacie Podolskiego już można powiedzieć, że jego przyjście do Górnika było strzałem w dziesiątkę. Piłkarz pokazuje się z bardzo dobrej strony na boisku, pobił też poza boiskowe rekordy. Chodzi choćby o sprzedaż koszulek. Nigdy wcześniej w historii Górnika nie sprzedano tyle koszulek danego piłkarza co w przypadku Podolskiego.

Co ciekawe, boom był taki, że Górnik kilka razy musiał domawiać jego koszulki, bo te które były, zostały sprzedane.

Napastnik potrzebny od zaraz

Natomiast co do transferów, to niewątpliwie Górnik potrzebuje ich jeszcze więcej, choćby do ataku. Mówi się o możliwym przyjściu Szymona Włodarczyka, możliwe jest natomiast odejście dwóch Hiszpanów – bo Higinio Marinowi kończy się wypożyczenie, a Pacheco wprawdzie ma opcję przedłużenia o rok (po stronie klubu), ale na razie nie pokazał zbyt wiele.

Z uwagi na to, że w ostatnich latach Górnik szukał (i z powodzeniem znajdował) dobrych strzelców z Hiszpanii, nie można wykluczyć, iż także teraz rozgląda się na tamtejszym rynku. A i hiszpańscy piłkarze z niższych lig, widząc i słysząc od menedżerów, że ich rodacy dobrze się sprawdzają w Polsce, są chętni, aby tu przychodzić.

Podolski w Górniku? To strzał w dziesiątkę nie tylko na boisku
Podolski w Górniku? To strzał w dziesiątkę nie tylko na boisku

Hiszpan chce grać w Polsce

Jako ciekawostkę warto podać, że transferem do Polski zainteresowany jest na przykład Angel Rodado. Kilka lat temu plotkowano w jego kontekście o Legii, ale piłkarz został ostatecznie w Hiszpanii.

Jeszcze niedawno Rodado był czołowym strzelcem trzeciej ligi w barwach Ibizy (29 meczów i 13 goli w sezonie 2019-2020), a ostatnio grał na wypożyczeniu w drużynie Barcelony B, gdzie w 21 meczach tego sezonu strzelił 6 bramek.

Po zakończeniu rozgrywek 25-latek wróci z wypożyczenia do Ibizy, ale ten klub chce budować projekt pozwalający awansować do Primera Division i raczej nie liczy na tego piłkarza. W związku z tym niewykluczone, że Rodado będzie do wzięcia za darmo.

Barcelona ma pieniądze na Lewandowskiego
W Manchesterze wrze. Bójka na treningu

Źródło artykułu: