Niespodziewany zwycięzca pierwszego treningu zjazdowego. Hiszpan drugi

Znakomite informacje. Coraz większe szanse na start nadziei medalowej

W czwartkowy poranek odbył się pierwszy trening zjazdu panów przed niedzielnymi zawodami. Jako pierwszy na trasie stanął obrońca tytułu Matthias Mayer. W sumie na liście startowej znalazło się 56 zawodników w tym m.in. narciarze z Boliwii, Irlandii czy Izraela. Zabrakło wśród nich reprezentanta Polski.

Mistrz olimpijski na pierwszym treningu nie zachwycił. Stracił do zwycięzcy prawie 2,5 sekundy i znalazł się poza czołową trzydziestką. Żaden z największych faworytów do medalu w zjeździe nie znalazł się na podium.

Dość niespodziewanie najlepszy okazał się startujący z nr 23 Szwajcar Stefan Rogentin. Pojechał nieźle w górnej części trasy, ale najszybszy był zdecydowanie na dole. To na ostatnim odcinku wypracował sobie ponad ćwierć sekundy przewagi nad drugim rywalem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"

A tym był sensacyjnie zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego, Adur Etxezarreta. Nic nie wskazywało na dobry wynik Hiszpana, bowiem po pierwszej połówce trasy tracił do Rogentina aż 0,9 sekundy. Dół przejechał jednak jak z nut i ostatecznie okazał się gorszy jedynie od Szwajcara.

Podium uzupełnił Włoch Christof Innerhofer. Wicemistrz olimpijski z Soczi w tym sezonie nie zachwycał, ale na treningu zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Gdyby nie minimalnie słabszy dolny odcinek, to 37-latek z Półwyspu Apenińskiego cieszyłby z wygranej w treningu. Tak musiał się zadowolić trzecim miejscem.

Czwarty był Francuz Matthieu Bailet, który przegrał z Innerhoferem zaledwie o 0,01 sekundy. Reprezentant Trójokolorowych także najwięcej do zwycięzcy stracił na ostatnim odcinku. Czołową szóstkę uzupełnili James Crawford i Simon Jocher.

Czytaj więcej: Poznaliśmy kadrę biegaczek narciarskich na pierwsze zawody w Pekinie Polak zamknięty w ośrodku dla chorych. Mówi, co usłyszał od Chińczyka