Rosyjscy żołnierze kontynuują bestialski i nieuzasadniony atak na Ukrainę. Wbrew informacjom przekazywanym przez Rosjan, atakowane są głównie cele cywilne. Odkrywane są także kolejne przypadki ludobójstwa.
W piątek Rosjanie ostrzelali tor kartingowy "Czajka", który znajduje się w okolicach Kijowa. Skalę zniszczenia pokazał w mediach społecznościowych Iwan Peklin, jeden z zawodników, którzy wychowali się na tym autodromie.
"To jest nasz tor gokartowy. Tor, na którym rozpocząłem karierę w wieku dziewięciu lat. Jak widać, jest zniszczony przez rosyjskie bomby. Jak deklaruje armia rosyjska, atakują wyłącznie obiekty wojskowe bronią o wysokiej celności" - przekazał Iwan Peklin za pośrednictwem Instagrama.
Ukrainiec podkreślił, że jego rodacy nigdy nie zapomną tego, co od 24 lutego robią Rosjanie.
"Tor kartingowy to 'obiekt wojskowy' zgodnie z rosyjską logiką. To kłamstwo, to bezwstydne kłamstwo Rosji, rosyjskiej armii i propagandy. Tak samo jak kłamstwa o zbrodniach w Buczy, Irpinie, Karmatorsku, Mariupolu i innych ukraińskich miastach i wsiach. Nie zapomnimy tych działań, tego terrorystycznego kraju. Zwycięstwo będzie nasze. Chwała Ukrainie" - zakończył zawodnik.
Czytaj także:
- Kuriozalny wypadek w kwalifikacjach F1. "Co to było?!"
- Kosztowny błąd Fernando Alonso. To mogło być pole position