Pozbawią Kubicy szansy na zwycięstwo? "Kara" za dobry wynik w Katarze

Materiały prasowe / AF Corse / Na zdjęciu: Robert Kubica na podium 1812 km Katar
Materiały prasowe / AF Corse / Na zdjęciu: Robert Kubica na podium 1812 km Katar

Ferrari jest wielkim wygranym pierwszego wyścigu WEC w sezonie 2025. Włosi zajęli całe podium w Katarze, a Robert Kubica zajął drugie miejsce. Jednak w kolejnych zawodach Polakowi może być trudno o powtórzenie tego wyniku.

W tym artykule dowiesz się o:

Ferrari wręcz znokautowało rywali na rozpoczęcie nowego sezonu długodystansowych mistrzostw świata WEC. Całe podium 1812 km Katar zostało zajęte przez załogi włoskiego producenta. Robert Kubica wraz z prywatną ekipą numer 83 zdołał wjechać na metę na drugiej pozycji.

O skali dominacji Włochów w Katarze może świadczyć fakt, że fabryczna załoga numer 51 otrzymała cztery kary, a i tak finiszowała jako trzecia. Od Kubicy na mecie dzieliło ją ledwie 0,3 s. Nieprzypadkowo portal "The Race" umieścił Ferrari i Kubicę wśród największych wygranych tego weekendu.

Problem polega na tym, że w WEC obowiązuje mechanizm balance of performance (BoP). Ma on za zadanie wyrównywać szanse zespołów i prowadzić do ciekawszej rywalizacji na torze. Na każdy wyścig BoP przeliczany jest na nowo - w zależności od rezultatów i charakterystyki obiektu.

ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski

Samochody są dodatkowo dociążane i elektronicznie ogranicza się ich moc, aby uczynić rywalizację w WEC ciekawszą. "Jeśli BoP ma wyrównywać potencjał osiągów samochodów, to Ferrari 499P w Katarze znajdowało się we własnej lidze, zdobywając pole position, najszybsze okrążenie w wyścigu i zapewniając sobie całe podium" - napisał "The Race".

- To najlepsza nagroda za całą pracę, jaką wykonał cały zespół w okresie zimowym. Robiliśmy wszystko, aby być w jak najlepszej formie na otwarcie sezonu. W ostatnich miesiącach skupiliśmy się na każdym szczególe związanym z naszym samochodem i organizacją ekipy, starając się zoptymalizować każdy aspekt - powiedział Antonello Coletta, szef programu Ferrari w wyścigach długodystansowych.

"The Race" zwrócił uwagę na to, że regulacje związane z BoP mogą uderzyć w Ferrari podczas kolejnego wyścigu. Gdy sędziowie wkroczą do akcji i dociążą włoski samochód, Kubica może być bez szans na końcowy sukces w kwietniu.

"Jeśli BoP wykona swoje zadanie i dostosuje odpowiednio poziom osiągów, Ferrari może nie dominować w taki sam sposób na własnym torze w Imoli w następnej rundzie WEC, którą zaplanowano na 20 kwietnia" - napisał portal.

Komentarze (5)
avatar
k 53 GKM
7 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Witam...nie zagiel a ...wsteczny ciag...jak przy ladowaniu samolotow..... 
avatar
Robert C
14 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo, w nagrodę, że jestes dobry doczepimy żagiel 
avatar
mały w
14 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kubicę można czegoś pozbawić nie Kubicy!
Do szkoły pod górkę było? 
Zgłoś nielegalne treści